Tysiące ton stali, betonu i asfaltu zostały już wcześniej usunięte z wysokiego wiaduktu w mieście na północy Włoch, ale były to tylko lżejsze prace przed rozpoczęciem właściwej operacji "dekonstrukcji".
- To ważny dzień, pierwszy krok na ścieżce, która, mamy nadzieję, będzie jak najkrótsza - powiedział na miejscu rozbiórki premier Giuseppe Conte.
W piątek cztery potężne podnośniki, umieszczone na moście przy pomocy jeszcze większego dźwigu, rozpoczęły podnosić, a następnie powoli opuszczać betonową płytę o wymiarach 36 na 18 metrów, ważącą prawie 1000 ton. Podnośniki są takie same, jak te, które zostały wykorzystane przy akcji odwracania statku Costa Concordia w 2013 roku, po tym, jak osiadł na mieliźnie i wywrócił się, w wyniku czego zginęły 32 osoby.
Płytę trzeba będzie powoli opuścić prawie 50 metrów w dół. - Przenosimy około 1000 ton konstrukcji, która jest wyburzana, z wieloma niewiadomymi - powiedział dyrektor techniczny Vittorio Omini.
Gigantyczna płyta będzie używana jako przeciwwaga do usuwania innych elementów, zanim filary mostu zostaną wyburzone za pomocą materiałów wybuchowych.