Ratownicy usłyszeli płacz dobiegający z gruzowiska.
Dziecko uratowało to, że znajdowało się w łóżeczku i było owinięte. Mimo to stan 10-miesięcznego niemowlęcia jest ciężki.
Temperatura ostatniej nocy w Magnitogorsku spadła do minus 27 stopni Celsjusza.
Chłopiec o imieniu Wania został odwieziony do szpitala, przebywa na oddziale intensywnej terapii.