Pociąg ekspresowy Puyuma przewożący 366 pasażerów był w drodze z przedmieść Tajpej do Taitung, miasta na południowo-wschodnim wybrzeżu Tajwanu, kiedy ok. 16:50 czasu lokalnego wypadł z torów - podały władze Tajwanu.
W wypadku miało zginąć 18 osób a 160 zostało rannych - podały tajwańskie władze.
Rzecznik ministerstwa obrony narodowej Tajwanu Chen Chung-chi poinformował, że niektórzy pasażerowie zostali zmiażdżeni w wagonie, który się wykoleił. - Zginęli na miejscu - mówił.
Rzecznik dodał, że w akcji wydobywania ciał z wraku wagonu biorą udział żołnierze, ale zapadający zmrok utrudnia prowadzenie akcji ratunkowej.
Na zdjęciach z miejsca wypadku widać, że pięć z ośmiu wagonów pociągu przewróciło się na bok.
Większość ofiar jechała w pierwszym wagonie, który przewrócił się na dach - poinformował rzecznik tajwańskiego rządu.