Reklama

Tłumaczka rozmów Tusk-Putin: Prokuratura otwiera puszkę Pandory

Wezwanie na przesłuchanie stawia mnie w niezwykle trudnej moralnie sytuacji – mówi Magda Fitas-Dukaczewska, która osiem lat temu tłumaczyła rozmowę Donalda Tuska z Władimirem Putinem.

Aktualizacja: 20.12.2018 15:33 Publikacja: 20.12.2018 15:26

Tłumaczka rozmów Tusk-Putin: Prokuratura otwiera puszkę Pandory

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rp.pl: Trzeciego stycznia ma się pani stawić w prokuraturze, by zeznawać w śledztwie dotyczącym "zdrady dyplomatycznej" Donalda Tuska. Jakie konsekwencje może to mieć dla pani kariery zawodowej?

Magda Fitas-Dukaczewska: Myślę, że to może mieć konsekwencje nie tyle dla mojej kariery, co dla zawodu tłumacza w ogóle. Ponieważ ta sprawa nie dotyczy mnie, tylko generalnie przesłuchiwania tłumacza. Stanowisko w tej sprawie zajęły już choćby Międzynarodowe Stowarzyszenie Tłumaczy Konferencyjnych (AIIC) oraz Polskie Stowarzyszenie Tłumaczy Konferencyjnych, zgodnie uzasadniając konieczność zachowania tajemnicy informacji, które uzyskuje się w trakcie prowadzenia tłumaczenia. To bezwzględna i podstawowa zasada naszej pracy. Tylko dzięki jej stosowaniu klienci mogą mieć do nas zaufanie.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama