Pandemiczne rekordy sklepów internetowych

W I półroczu przybyło 3,4 tys. e-sklepów, więcej niż zwykle w cały rok. Ten trend prawdopodobnie się utrzyma. Online już nie tylko robimy zakupy, ale także zamawiamy posiłki i usługi, np. fryzjerskie.

Aktualizacja: 26.08.2020 09:49 Publikacja: 25.08.2020 21:00

Pandemiczne rekordy sklepów internetowych

Foto: Adobe Stock

Od wielu lat rynek zakupów internetowych rośnie w dwucyfrowym tempie, ale ten rok będzie pod tym względem wyjątkowy. Masowe zakupy online Polaków, chcących uniknąć chodzenia do zwykłych sklepów, których większość przed niemal dwa miesiące i tak była zamknięta, zachęciły wielu sprzedawców do przejścia do internetowego kanału sprzedaży. – Branża sklepów online notuje potężny wzrost: w pierwszym półroczu zarejestrowano blisko 5,5 tys. sklepów internetowych, a wykreślono nieco ponad 2 tys. Rynek wzrósł o 3,4 tys. nowych firm – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Bisnode Polska, wywiadowni, która na podstawie baz GUS zebrała dane specjalnie dla „Rzeczpospolitej".

Czytaj także: Zakupy online pompują polską gospodarkę

Rynkowa rewolucja

Rośnie nie tylko liczba sklepów, ale też ogółem sprzedawców internetowych. – W okresie marzec–czerwiec nowy sprzedawca pojawiał się na naszej platformie średnio co pięć minut – mówi Marcin Gruszka, rzecznik Allegro. Ten lider polskiego handlu internetowego odpowiada za kilkanaście miliardów złotych rocznie sprzedaży i ma ponad 20 mln użytkowników miesięcznie.

Z kolei na platformie Shoper w pierwszym półroczu 2020 r. przybyło ponad 2 tys. nowych sklepów. W lipcu nowych sklepów pojawiło się o 45 proc. więcej niż w tym samym miesiącu 2019 r.

Liczba e-sklepów rośnie od lat, ale nigdy nie rosła w takim tempie. Widać to także po rekordowym wzroście wartości e-zakupów Polaków. Zgodnie z raportem organizacji eCommerce Europe i firmy RetailX w 2020 r. polski rynek e-handlu ma wzrosnąć o ponad 30 proc. (do przeszło 15 mld euro). To najwyższa dynamika w Europie, co pokazuje, że wyjątkowo mocno przestawiliśmy swoje zwyczaje zakupowe. – Pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła na sprzedaż zarówno w Polsce, jak i na świecie. W pierwszych jej miesiącach również musieliśmy zredefiniować naszą strategię, aby sprostać zmieniającym się trendom, czyli wzrostowi liczby przesyłek e-commerce – mówi Edwin Osiecki, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu w DHL Express Polska. – Podczas okresu samoizolacji aż ośmiu na dziesięciu Polaków odkryło zalety zakupów online. Konsumenci doceniali w tym czasie m.in. brak kolejek (64 proc.) i dostępność dostawy do domu (62 proc.) – dodaje, podkreślając, że obecna sytuacja epidemiologiczna oraz rosnąca liczba e-sklepów sugeruje, że trend przenoszenia biznesu do sieci będzie postępował. – Rynek wciąż się nie nasycił – mówi Osiecki.

Nie tylko zakupy

W sieci kupuje już 72 proc. internautów, co oznacza wzrost o 15 pkt proc. wobec 2019 r., wynika z raportu Izby Gospodarki Elektronicznej. – Lęk związany z pandemią koronawirusa od miesięcy wpływa na zmianę zachowań konsumenckich, także wśród Polaków, którzy masowo zaczęli robić zakupy w internecie – mówi Wojciech Kliber, wiceprezes firmy logistycznej Sendit. – W kontekście zakupów związanych z powrotem uczniów do szkoły istotny okazuje się aspekt wydatków/oszczędności, ale przede wszystkim aspekt bezpieczeństwa, w tym roku bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dzięki dostawom do punktów odbioru, opcji coraz częściej wybieranej przez konsumentów, można odebrać zakupy przy minimalnym kontakcie z drugą osobą – dodaje.

– W maju 2020 r. konsumenci wydali na zakupy online 78 proc. więcej niż w analogicznym okresie w roku poprzednim – mówi Sascha Stockem z Nethansy, spółki specjalizującej się w kompleksowym wsparciu sprzedaży na Amazonie. – Dzięki temu ludzie tacy jak Jeff Bezos odnotowali na swoich kontach rekordowe zyski. Dla gigantów e-commerce było to istne biznesowe eldorado. Wzbogacić mogła się niemal każda firma, która oparła swój model biznesowy na handlu online i digitalizacji – dodaje.

Online robimy coraz chętniej nie tylko zakupy. Zamawiamy także inne usługi, jak posiłki, fryzjerów, kosmetyczki I szereg innych.

– Gdy zaczynaliśmy w 2010 r., branża była sceptycznie nastawiona do pomysłu zamawiania jedzenia online. Również klienci potrzebowali czasu, aby przekonać się do zalet takiego rozwiązania: wygody, oszczędności czasu, dostępu do szerokiej oferty – mówi Arkadiusz Krupicz, współzałożyciel i dyrektor zarządzający serwisu Pyszne.pl. Serwis w 2019 r. dostarczył restauracjom 15 mln zamówień o wartości ponad 700 mln zł. Pracuje już z nim ok. 9,5 tys. lokali.

Online zamawiane są także inne usługi, jak fryzjer czy kosmetyczka. Polska aplikacja Booksy w szczycie rozwoju jeszcze przed pandemią miała nawet 7 mln użytkowników i współpracowała z 300 tys. salonów – głównie w USA, ale inne duże rynki dla aplikacji to Polska, Wielka Brytania, Brazylia oraz Hiszpania.

Zakupy online kręcą gospodarkę

E-handel w tym roku będzie już odpowiadał za niemal 3 proc. polskiego PKB. W pięć lat udział nowego sektora urósł o ponad 145 proc. E-handel rozwija się w Polsce od dawna w bardzo szybkim tempie, jednak skala zmian, jakie nastąpiły w związku z pandemią koronawirusa, zaskoczyła nawet największych entuzjastów. Jak podaje Santander Bank Polska, udział e-commerce w handlu detalicznym w tym roku może wynieść ok. 8 proc. w porównaniu z 5,4 proc. przed rokiem. Z kolei z raportu RetailX wynika, że handel internetowy odpowiada już za niemal 3 proc. polskiego PKB – jeszcze w 2015 r. było to ledwie 1,2 proc. Pandemia i niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji tylko pomaga biznesowi online. Mamy absolutnie rekordowy rok w handlu internetowym.

Dagmara Plata-Alf Akademia Leona Koźmińskiego

Polacy z roku na rok coraz bardziej przekonują się do e-zakupów. Pandemia sprawiła, że e-handel zyskał na sile, a wiele firm uświadomiło sobie, jak istotna jest obecnie sprzedaż i zakupy w sieci. W jej efekcie wg raportu PMR w bieżącym roku rynek e-commerce w Polsce odnotuje najwyższy wzrost od kilkunastu lat. To jednak nie koniec wzrostów. Nadchodząca jesień i obawy konsumentów związane z bezpieczeństwem tradycyjnych zakupów dodatkowo będą stymulować rozwój kolejnych e-sklepów i platform zakupowych.

Od wielu lat rynek zakupów internetowych rośnie w dwucyfrowym tempie, ale ten rok będzie pod tym względem wyjątkowy. Masowe zakupy online Polaków, chcących uniknąć chodzenia do zwykłych sklepów, których większość przed niemal dwa miesiące i tak była zamknięta, zachęciły wielu sprzedawców do przejścia do internetowego kanału sprzedaży. – Branża sklepów online notuje potężny wzrost: w pierwszym półroczu zarejestrowano blisko 5,5 tys. sklepów internetowych, a wykreślono nieco ponad 2 tys. Rynek wzrósł o 3,4 tys. nowych firm – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Bisnode Polska, wywiadowni, która na podstawie baz GUS zebrała dane specjalnie dla „Rzeczpospolitej".

Pozostało 88% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Joe Biden karze chińskie firmy. To odwet za incydent z zeszłego roku
Handel
Ukraińskie płody rolne płyną morzem do odbiorców. Maliny podbiły rynek USA
Handel
Piechocki, LPP: Nie pozwę Hindenburg Research za raport o nas w Rosji. Na razie
Handel
Wojna cenowa cieszy konsumentów, ale coraz mocniej uderza w firmy handlowe
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Handel
Ofiary wojny cenowej. Za szalone promocje ktoś w końcu zapłaci