Zakaz handlu w niedziele obowiązuje od miesiąca, ale zmiany w zachowaniach konsumentów już widać. Rozliczająca e-zakupy firma PayU podaje specjalnie dla „Rzeczpospolitej", że rynek zakupów online odczuwa je na plus.
W drugą i trzecią niedzielę marca w porównaniu z tymi samymi dniami lutego zawarto o 10 i 14 proc. więcej transakcji. Zestawiając dane tych dwóch niedziel z ich odpowiednikami w marcu 2017 r., wzrost jest bardziej znaczący: 20 i 25 proc.
Ostrożne oceny
Branża jest jednak ostrożna w ocenach, ponieważ jest trochę za wcześnie na wyciąganie długofalowych wniosków po tylko dwóch niehandlowych niedzielach. – Są różne czynniki, nie tylko zakaz handlu, które wpływają na te wyniki – wyjaśnia Justyna Grzyl, rzecznik PayU w Polsce.
Jednak zmiany są faktem. – Oczywiście w naturalny sposób zamówienia z niedziel przesuwają się na soboty i poniedziałki. Za nami dopiero dwie niehandlowe niedziele, jest więc zatem nieco zbyt wcześnie, by mówić jednoznacznie o stałym i pewnym trendzie – mówi Michał Sikora, rzecznik Tesco w Polsce.