Konsumenci już dzisiaj prognozują, że w 2025 r. będą częściej kupowali przez internet niż w tradycyjnych sklepach. Jeśli zsumować deklaracje chęci dokonywania zakupów za pośrednictwem komputera i z użyciem urządzeń mobilnych, widać, że e-handel chce już wkrótce wybierać niemal dwukrotnie więcej osób niż tradycyjne sklepy.
Z badania SW Research dla sieci Leroy Merlin nie wynika jednak, że stacjonarne placówki są skazane na zniknięcie z rynku. O ile zwolennicy poszukiwań towaru i finalizowania zakupów tylko w internecie wygrywają, o tyle jednak wciąż liczna jest grupa osób, które wcześniej wybierają się do stacjonarnego sklepu, aby obejrzeć interesujące je produkty.
Gdzie na zakupy
– E-commerce świetnie się rozwija i perspektywy są obiecujące, ale należy brać pod uwagę specyfikę branż. W przypadku RTV/AGD/IT obserwacje wskazują na konieczność rozwijania elastycznej integracji działań w internetowym kanale zbytu i stacjonarnych elektromarketach – mówi Michał Mystkowski, rzecznik Media Expert. – Wzmacniamy tzw. konwersję (wskaźnik liczby odpowiadający liczbie osób, które weszły na stronę sklepu i coś kupiły – red.) w sklepie internetowym, a także budujemy silniejszą relację z klientami, której fundamentem jest wciąż jednak bezpośrednia rozmowa z doradcą, a co za tym idzie – budowanie zaufania i przywiązania do naszej marki – dodaje.
Sprzęt elektroniczny to od dawna czołowa kategoria pod względem udziału wartościowego w zakupach internetowych. Jednak ten udział zatrzymał się na poziomie ok. 20 proc. To znacznie powyżej rynkowej średniej wynoszącej ok. 5–6 proc. – tylko taka część sprzedaży detalicznej dokonywana jest przez e-platformy. Widać jednak szybki postęp dzięki nowym kategoriom, zwłaszcza takim jak odzież. Jeszcze kilka lat temu nikt nie wierzył w sukces e-sprzedaży takich produktów, a dzisiaj jest to już jeden z liderów segmentu. Podobnie jak obuwie, w którym już ponad 10 proc. sprzedaży przypada na e-sklepy.
Na zachodzie Europy od lat motorem rozwoju handlu internetowego są supermarkety spożywcze. Coraz więcej konsumentów z wygody woli kupowanie asortymentu świeżego online, ale u nas rynek rozwija się słabo. Według szacunków Polacy na zakupy żywności przez internet wydają już ok. 1 mld zł rocznie. Jednak po zniknięciu z rynku sklepu Alma24.pl te szacunki mogą się okazać zbyt optymistyczne.