Franczyza kwitnie, pomaga niedzielny zakaz

Rynek franczyzowy rozwija się w Polsce od lat i nie zwalnia. Dla dużych firm to jeden ze sposobów na walkę z niedzielnym zakazem.

Aktualizacja: 03.02.2020 05:40 Publikacja: 02.02.2020 21:00

Franczyza kwitnie, pomaga niedzielny zakaz

Foto: Adobe Stock

Z danych firmy doradczej PwC wynika, że polski rynek franczyzowy może w tym roku urosnąć o ponad 2 tys. punktów i będzie ich już 83,2 tys. Za otwarcia odpowiada nie tylko sektor spożywczy, są to również punkty gastronomiczne czy usługowe. Najwięcej to handel, i dla niezależnych firm często taka opcja to szansa na przetrwanie na konkurencyjnym rynku. Wchodząc do grupy franczyzowej, działają pod znaną marką oraz korzystają z usług reklamowych czy wspólnych zakupów, oczywiście za opłatą.

– Rynek franczyzowy rozwija się bardzo dynamicznie, widać mocny zwrot w tym kierunku ze strony sieci dotychczas stawiających na rozwój poprzez otwieranie własnych sklepów. Przykładem może być Biedronka – mówi Michał Bliźniak, dyrektor w PwC. – Zakaz handlu w niedziele oczywiście ten sektor wspiera, ponieważ najszybciej rozwijające się sieci franczyzowe generalnie mogły w ten dzień pracować, choćby Żabka czy Carrefour ze swoimi najmniejszymi sklepami. Jednak to raczej opcja dla sieci z mniejszymi powierzchniami, ponieważ w ten dzień może pracować tylko właściciel z rodziną – dodaje.

Czytaj także: Solidarność chce uderzyć we franczyzę

Biedronka mocno rozwija projekt. – Spośród ponad 3 tys. sklepów sieci 70 prowadzonych jest przez partnerów biznesowych. Ponieważ najbardziej nasycone pod tym względem są duże miasta, chcemy, by takie sklepy powstawały w mniejszych miejscowościach, od 3 do 5 tys. mieszkańców – mówi Ewa Micińska, dyrektor ds. rozwoju biznesu w sieci Biedronka.

– Nie stawiamy sobie ograniczeń co do liczby placówek w tym modelu. Partner, który chciałby prowadzić sklep naszej sieci, powinien dysponować odpowiednim lokalem i możliwościami przystosowania go do standardów sieci. Jeśli chodzi o rozmiar lokalu, preferujemy placówki z ponad 400 mkw. – dodaje.

W tego rodzaju ofertę zainwestowała już także sieć Carrefour, prowadząca franczyzowe sklepy osiedlowe, czy od niedawna Auchan. – Mamy trzy sklepy franczyzowe – mały sklep osiedlowy i dwa supermarkety. Na luty w planach mamy trzy otwarcia – mówi Dorota Patejko, rzecznik Auchan Polska.

Z danych PwC wynika, że polski rynek nadal się rozwija w tempie ponad 4 proc. rocznie, jeśli chodzi o liczbę nowych placówek, co na tle Europy jest dobrym wynikiem.

– Polski rynek dojrzewa, choć pod względem rozwoju ma jeszcze spory dystans do niemieckiego czy amerykańskiego. Niemniej na tle innych krajów regionu prezentuje się najdojrzalej, co w połączeniu z sytuacją na rynku pracy powoduje, że tempo rozwoju spada. Jeszcze kilka lat temu rósł najszybciej, teraz tę pozycje przejęły Czechy – dodaje Aleksandra Szydłowska, ekspert w PwC. – Wśród sieci spożywczych widać, że franczyza robi się coraz twardsza i operator chce mocniej związać ze sobą partnera handlowego. Jeśli chodzi o gastronomię czy usługi, wciąż dominuje luźniejsza współpraca. Zwłaszcza w ostatnim przypadku spodziewamy się bardzo szybkiego rozwoju, ponieważ wiele konceptów oferuje usługi, na jakie popyt dopiero zacznie rosnąć, jak choćby kancelarie prawne specjalizujące się w rozwodach – dodaje Szydłowska.

Potentatem jest hurtowa grupa Eurocash, zarządzającą kilkoma sieciami. Liczba sklepów abc na koniec września 2019 r. wynosiła ponad 8,8 tys., po wzroście rok do roku o 257 sklepów. Liczba sklepów partnerskich i franczyzowych zorganizowanych w ramach sieci Groszek, Euro Sklep, Lewiatan oraz PSD (Gama) na koniec trzeciego kwartału 2019 r. wynosiła niemal 5,1 tys., o 47 więcej niż kwartał wcześniej i o 144 więcej niż przed rokiem.

Nie zwalnia także sieć Żabka, która w 2019 r. otworzyła 650 sklepów, a zmodernizowała ok. 1,6 tys. punktów.

Również gastronomia to dla franczyzy dobry rynek. Sieć pizzerii Stopiątka w 2019 roku zwiększyła sprzedaż o 35 proc., a działa w niej ponad 60 punktów. – To nasz flagowy koncept, który jest już w szeregu najmocniejszych graczy w segmencie pizzerii – mówi Marcin Ciesielski, prezes Mastergrupy. Firma uruchomiła też nowy koncept franczyzowy Fitkurier, związany z kateringiem dietetycznym. Jak podaje, miesięczny zysk z działalności jednego punktu Fitkurier może wynieść nawet 40 tys. zł.

Z danych firmy doradczej PwC wynika, że polski rynek franczyzowy może w tym roku urosnąć o ponad 2 tys. punktów i będzie ich już 83,2 tys. Za otwarcia odpowiada nie tylko sektor spożywczy, są to również punkty gastronomiczne czy usługowe. Najwięcej to handel, i dla niezależnych firm często taka opcja to szansa na przetrwanie na konkurencyjnym rynku. Wchodząc do grupy franczyzowej, działają pod znaną marką oraz korzystają z usług reklamowych czy wspólnych zakupów, oczywiście za opłatą.

Pozostało 87% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Joe Biden karze chińskie firmy. To odwet za incydent z zeszłego roku
Handel
Ukraińskie płody rolne płyną morzem do odbiorców. Maliny podbiły rynek USA
Handel
Piechocki, LPP: Nie pozwę Hindenburg Research za raport o nas w Rosji. Na razie
Handel
Wojna cenowa cieszy konsumentów, ale coraz mocniej uderza w firmy handlowe
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Handel
Ofiary wojny cenowej. Za szalone promocje ktoś w końcu zapłaci