W środę wieczorem CCC podało wstępne wyniki finansowe za ostatnie trzy miesiące minionego roku. Przychody ze sprzedaży grupy CCC, którą kieruje Marcin Czyczerski wyniosły w tym czasie 1,72 mld zł, o 7 proc. więcej niż przed rokiem, podczas gdy powierzchnia sklepów była o 15 proc. większa niż w grudniu 2018 roku (urosła do 760 tys. m kw.). Tak zwane sklepy porównywalne odnotowały spadek przychodów o 9 proc., a ubytek nadrabiano w internecie: zarówno za sprawą działalności e-commerce samego CCC, jak i platformy eobuwie.pl.

Sprzedaż w sieci przyniosła grupie w minionym kwartale 463 mln zł przychodu, o 41 proc. więcej niż przed rokiem. Samo eObuwie.pl w sieci uzyskało 428 mln zł przychodu, o 38 proc. więcej niż przed rokiem. Nowy biznes online CCC przyniósł 20 mln zł. Zysk brutto na sprzedaży CCC wyniósł w tym samym czasie 889 mln zł, rosnąc o 9 proc. Marża na tym poziomie urosła rok do roku o 0,9 pkt. proc. do 51,8 proc.. Według władz firmy było to możliwe za sprawą mniej agresywnych przecen i zainteresowania kolekcją jesienno-zimową obuwia marek DeeZee i Gino Rossi. Sprzedało się pod nimi odpowiednio 253 i 314 tys. par obuwia.

Za sprawą wzrostu kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu o około 100 mln zł do 770 mln zł, obniżyły się wynik operacyjny i wynik operacyjny powiększony o amortyzację (EBITDA) CCC. W efekcie zysk operacyjny wyniósł 119 mln zł, o jedną piątą mniej niż rok wcześniej, a EBITDA spadła o 3 proc. do 298 mln zł.

- Wyniki Grupy CCC w czwartym kwartale nie spotkały się z naszymi oczekiwaniami – przyznaje cytowany w komunikacie prasowym Marcin Czyczerski, prezes CCC.

- Niezmiennie pracujemy nad rozszerzeniem oferty produktowej i dotarciem do nowych grup odbiorców, a pełne efekty tej pracy będzie można zobaczyć od kolekcji jesiennej 2020 - dodał.