„Firmy, które potrafią wykazać wierzycielom realistyczny projekt restrukturyzacji, powinny być w stanie zrealizować go poza procedurami o utracie płynności" — oświadczyła w komunikacie minister sprawiedliwości Christine Lambrecht. W ramach projektu reformy, która zacznie obowiązywać od początku 2021 r., przedsiębiorstwa będą mogły ogłaszać utratę płynności w ciągu 6 tygodni zamiast trzech tygodni obecnie, a władze podejdą z większą elastycznością do oceny ich zadłużenia.

Rząd federalny podjął już wcześniej działania pozwalające firmom mającym trudności finansowe opóźnić do końca roku ogłaszanie upadłości, przedłużył tej termin z końca września. Dzięki temu liczba firm, które poinformowały o bankructwie w I półroczu zmalała o 6,2 proc. do 9006 wobec pierwszej połowy 2019 r. — pisze Reuter. Rząd Angeli Merkel uruchomił ponadto program bodźców i różnych ulg, aby uniknąć bankructw i masowych zwolnień z pracy, bo Niemcom grozi największy spadek od II wojny światowej, w II kwartale wyniósł 9,7 proc PKB.