Unia zapowiada ripostę na cła na auta w USA

Unia Europejska przygotowuje listę kontrposunięć na wypadek wprowadzenie przez USA cła na samochody z Unii — zapowiedziała komisarz handlu Cecila Malmström.

Aktualizacja: 21.07.2018 14:37 Publikacja: 21.07.2018 12:24

Unia zapowiada ripostę na cła na auta w USA

Foto: Bloomberg

– Jeśli Stany Zjednoczone wprowadzą cło na samochody, będzie to bardzo godne ubolewania. Jestem w trakcie przygotowywania razem z krajami członkowskimi listy posunięć równoważących. I co do tego mówiliśmy jasno naszym amerykańskim partnerom — stwierdziła na konferencji prasowej w Brukseli w czwartek.

25 lipca uda się do Waszyngtonu wraz z przewodniczącym Jean-Claude Junckerem, który ma rozmawiać o handlu z prezydentem Donaldem Trumpem. Malmström ma nadzieję, że ta misja złagodzi spór handlowy przez Atlantyk.

Stany wprowadziły od 1 czerwca cło na stal i aluminium, a D. Trump groził objęciem nimi także samochodów i części zamiennych. Unia z kolei wprowadziła własne cła na produkty ze Stanów o wartości 2,8 mld euro. Unijny eksport stali i aluminium do USA wynosi ok. 6,4 mld euro rocznie, eksport samochodów i części 51 mld.

Jeden z dyplomatów obznajmionymi z rozmowami w Waszyngtonie stwierdził, że Komisja informując przedstawicieli 28 krajów o możliwych działaniach nie podała przykładów, które produkty z USA mogą zostać objęte retorsyjnym cłem. Teoretyczne mogą mieć łączną wartość 9 mld euro, ale lista może objąć też inne wyroby o dotychczas niższej stawce.

Główny doradca ekonomiczny prezydenta USA, Larry Kudlow spodziewa się, że Juncker przedstawi znaczącą ofertę handlową. W Brukseli mówi się, że nie będzie to żaden nowatorski plan przywrócenia dobrych stosunków. Pojawiały się doniesienia, że może to być propozycja wielostronnej umowy o zniesieniu ceł na samochody, ale komisarz Malmström wyraziła wątpliwość co do drożności takiego planu i dodała, że dwustronna umowa Unia- Stany o zniesieniu ceł na samochody byłaby możliwa jedynie w ramach szerszego porozumienia handlowego.

 

Czytaj więcej: Wojna celna grozi teraz motoryzacji

- Celem wizyty przewodniczącego Junckera jest ustanowienie dobrych stosunków, podjęcie poszukiwań, jak możemy deeskalować sytuację, uniknąć brnięcia dalej i zorientować się, czy istnieje forum, na którym możemy rozmawiać o tych kwestiach. Nie lecimy tam, by negocjować cokolwiek — dodała.

Stany i Unia powinny razem pracować nad zreformowaniem Światowej Organizacji Handlu, a bezprawne działania nie rozwiążą kwestii dotyczących międzynarodowego handlu. — Nie zapominajmy, że istnieją naprawdę problemy w systemie międzynarodowego handlu, co do których możemy porozumieć się. Amerykańskie cło na stal i aluminium nie rozwiąże problemu nadmiaru mocy produkcyjnych w Chinach. Próby zmuszania Chin nielegalnymi działaniami nie poskutkują, a Stany mogą doprowadzić do rozpadu wielostronnego systemu. Musimy działać razem w reformowaniu i wzmacnianiu WTO — stwierdziła.

Unijny komisarz ds. gospodarczo-walutowych, Pierre Moscovivi stwierdził w wywiadzie dla „Augsburger Allgemeine Zeitung", że „wszelka eskalacja niezależnie z której strony będzie mieć poważne konsekwencje dla gospodarki i dla rynków finansowych, a ucierpią wszyscy. Dlatego musimy znaleźć wyjście z tej spirali, która niszczy globalną gospodarkę i wszystkich pcha w dół — dodał.

– Jeśli Stany Zjednoczone wprowadzą cło na samochody, będzie to bardzo godne ubolewania. Jestem w trakcie przygotowywania razem z krajami członkowskimi listy posunięć równoważących. I co do tego mówiliśmy jasno naszym amerykańskim partnerom — stwierdziła na konferencji prasowej w Brukseli w czwartek.

25 lipca uda się do Waszyngtonu wraz z przewodniczącym Jean-Claude Junckerem, który ma rozmawiać o handlu z prezydentem Donaldem Trumpem. Malmström ma nadzieję, że ta misja złagodzi spór handlowy przez Atlantyk.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody