Jerzy Kwieciński: Pierwszy wywiad nowego ministra inwestycji i rozwoju

W pierwszym wywiadzie po objęciu stanowiska ministra inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński tłumaczy w „Rzeczpospolitej” m.in. dlaczego z Ministerstwa Rozwoju powstały dwa resorty i dlaczego budownictwo trafiło pod jego skrzydła.

Aktualizacja: 18.02.2018 13:55 Publikacja: 18.02.2018 10:01

Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński

Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Czemu ma służyć scalanie i dzielenie ministerstwa rozwoju? Rząd premier Szydło połączył resorty rozwoju i gospodarki. Teraz premier Morawiecki je rozłączył. Czy rząd ma wizję działania resortów gospodarczych czy są to tylko działania służące bieżącym potrzebom politycznym?

Spojrzałbym na to w innym kontekście. W tej chwili i dla rządu, ale również dla obozu politycznego, który jest przy sterach władzy, najważniejsze są kwestie związane z gospodarką. W pierwszych dwóch latach najsilniejszy był nacisk na sprawy społeczne. Teraz staramy się znacznie mocniej utwierdzić filary gospodarczego rozwoju naszego państwa. Po to, aby z owoców tego co robimy w gospodarce korzystało całe społeczeństwo. I stąd za sterami tego okrętu stanął premier Mateusz Morawiecki jako osoba, która gospodarkę ma we krwi. I również jako osoba, która świetnie czuje się w relacjach i kontaktach międzynarodowych, a to bardzo ważne w kontekście nawiązywania relacji gospodarczych, w szczególności we wsparciu ekspansji zagranicznej polskich firm. Z tego punktu widzenia pan premier bardzo wyraźnie postawił na jeden silny ośrodek, który będzie koordynował realizację strategii rządowej czyli Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, którą w skrócie nazywamy planem Morawieckiego.

I tym ośrodkiem jest Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju?

To nasze główne zadanie. Ponadto, premier stwierdził, że znacznie więcej uwagi musimy poświęcić inwestycjom. Inwestycje to jeden z trzech elementów, które najsilniej wpływają na wzrost gospodarczy, a z którym mieliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat najwięcej problemów.

Pod skrzydła MIiR trafiło też budownictwo?

Z tej samej przyczyny. Budownictwo to nic innego jak inwestycje. Budownictwo to 10 proc. naszego PKB. Zależy nam na przyśpieszeniu inwestycji. Zarówno publicznych, jak i prywatnych. Stąd potrzeba stworzenia właściwych ram prawnych. Równie ważne jest dla nas stworzenie dogodnych warunków do realizacji programu Mieszkanie+, który obok programu 500+ jest najważniejszym, sztandarowym programem Prawa i Sprawiedliwości. To jest nasza rola.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą" minister Kwieciński ocenia też polsko-amerykańskie relacje gospodarcze (był ostatnio z wizytą w USA), a przed wszystkim omawia realizację krajowych i regionalnych programów operacyjnych. W wywiadzie, który ukaże się w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej", a w pełnej wersji na www.rp.pl mówi też o przyszłości, tak ważnej dla Polski, polityki spójności w kontekście nowego budżetu UE po 2020 r. oraz o tym dlaczego jest za wcześnie, aby przyjąć w Polsce euro.

Czemu ma służyć scalanie i dzielenie ministerstwa rozwoju? Rząd premier Szydło połączył resorty rozwoju i gospodarki. Teraz premier Morawiecki je rozłączył. Czy rząd ma wizję działania resortów gospodarczych czy są to tylko działania służące bieżącym potrzebom politycznym?

Spojrzałbym na to w innym kontekście. W tej chwili i dla rządu, ale również dla obozu politycznego, który jest przy sterach władzy, najważniejsze są kwestie związane z gospodarką. W pierwszych dwóch latach najsilniejszy był nacisk na sprawy społeczne. Teraz staramy się znacznie mocniej utwierdzić filary gospodarczego rozwoju naszego państwa. Po to, aby z owoców tego co robimy w gospodarce korzystało całe społeczeństwo. I stąd za sterami tego okrętu stanął premier Mateusz Morawiecki jako osoba, która gospodarkę ma we krwi. I również jako osoba, która świetnie czuje się w relacjach i kontaktach międzynarodowych, a to bardzo ważne w kontekście nawiązywania relacji gospodarczych, w szczególności we wsparciu ekspansji zagranicznej polskich firm. Z tego punktu widzenia pan premier bardzo wyraźnie postawił na jeden silny ośrodek, który będzie koordynował realizację strategii rządowej czyli Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, którą w skrócie nazywamy planem Morawieckiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje