WIG20 przełamał 2000 pkt

Banki były we wtorek motorem napędowym naszego rynku. WIG20 zyskał 1,5 proc. i był też najmocniejszym indeksem na Starym Kontynencie.

Aktualizacja: 16.02.2021 17:44 Publikacja: 16.02.2021 17:38

Pierwsze dwie sesje tego tygodnia na warszawskiej giełdzie można zaliczyć do naprawdę udanych. Zarówno bowiem w poniedziałek, jak i we wtorek byliśmy świadkami solidnych wzrostów. Wchodząc w głębiej w szczegóły okazuje się dodatkowo, że powodów do optymizmu jest jednak jeszcze więcej.

Już start wtorkowych notowań pokazał, że byki po poniedziałkowym rajdzie (WIG20 zyskał prawie 2 proc.) wcale nie zamierzają zwalniać tempa. W pierwszych minutach handlu główny indeks zyskiwał około 0,6 proc. Po takim starcie można było być optymistą, jednak jak pokazały kolejne godziny handlu najlepsze miało dopiero nadejść.

Im dłużej trwała sesja, tym przewaga popytu była coraz bardziej widoczna. WIG20 bez większych przeszkód pokonywał coraz to wyżej ustawione przeszkody. To co jeszcze kilka dni temu wydawało się niemożliwe, stawało się coraz bardziej realne. Indeks największych spółek w połowie dnia zyskiwał ponad 1,5 proc. i atakował psychologiczny poziom 2000 pkt. Patrząc na otoczenie ciężko było uzasadnić taki duży optymizm. Większość europejskich indeksów miała w ogóle problem by wyjść na plus. Tak było chociaż w przypadku niemieckiego indeksu DAX czy też francuskiego CAC40. Warszawa była więc liderem europejskiego zestawienia.

Wzrosty w Warszawie napędzał przede wszystkim sektor bankowy. Jego przedstawiciele wchodzący w skład indeksu WIG20 zyskiwali w ciągu dnia pięć i więcej procent.

Na ostatniej prostej notowań czekaliśmy już tylko na to, co zrobią po dniu przerwy Amerykanie. Pierwsze takty sesji na Wall Street przyniosły niewielkie wzrosty indeksów. To wystarczyło Warszawie, aby utrzymać kolor zielony do końca notowań. Ostatecznie WIG20 zyskał 1,5 proc. i zamknął wtorkową sesję na poziomie 2004 pkt. Tak jak zostało to już wspomniane udana sesja indeksu WIG20 to w głównej mierze zasługa banków. Statystki wtorkowych notowań są tego najlepszym dowodem. Akcje Alior Banku podrożały o ponad 10 proc. Santander Bank Polska zyskał blisko 8 proc. zaś PKO BP ponad 6 proc.

Warto jednocześnie odnotować, że nie tylko WIG20 zanotował udaną sesję. Świetnie zaprezentowały się także średnie spółki. mWIG40 zyskał 3,2 proc. Najsłabiej wypadł sWIG80, który zyskał symboliczne 0,1 proc.

To co dodatkowo może cieszyć po wtorkowej sesji to fakt, że wzrostom towarzyszyły znowu bardzo wysokie obroty. Na szerokim rynku wyniosły one prawie 1,5 mld zł. O przypadkowym ruchu nie może być mowy. Sytuacja po wtorkowych notowań wygląda więc naprawdę optymistycznie. Teraz dobrze byłoby w pełni wykorzystać ten sprzyjający układ sił na warszawskim parkiecie.

Pierwsze dwie sesje tego tygodnia na warszawskiej giełdzie można zaliczyć do naprawdę udanych. Zarówno bowiem w poniedziałek, jak i we wtorek byliśmy świadkami solidnych wzrostów. Wchodząc w głębiej w szczegóły okazuje się dodatkowo, że powodów do optymizmu jest jednak jeszcze więcej.

Już start wtorkowych notowań pokazał, że byki po poniedziałkowym rajdzie (WIG20 zyskał prawie 2 proc.) wcale nie zamierzają zwalniać tempa. W pierwszych minutach handlu główny indeks zyskiwał około 0,6 proc. Po takim starcie można było być optymistą, jednak jak pokazały kolejne godziny handlu najlepsze miało dopiero nadejść.

Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Giełda
Łowy na dywidendy czas rozpocząć
Giełda
WIG20 w efektownym stylu powraca powyżej 2500 pkt