Sytuację wykorzystali sprzedający, realizując część zysków wypracowanych w trakcie kwietniowo-majowego rajdu indeksów. Zasięg wyprzedaży miał jednak dość ograniczony zasięg, dzięki czemu WIG20 finiszował tylko nieco ponad 0,2 proc. pod kreską. Do zakupów nie zachęcało niezdecydowanie inwestorów handlujących na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie główne wskaźniki przez większą część poniedziałkowej sesji oscylowały wokół poziomów z końca poprzedniego tygodnia, przy czym nieco więcej do powiedzenia mieli kupujący, stąd przewaga koloru zielonego na indeksach.

Większego wrażenia nie zrobiły na krajowych inwestorach najnowsze dane z polskiej gospodarki. Skokowy wzrost kwietniowej produkcji przemysłowej wygląda efektownie, ale warto zauważyć, że jest to przede wszystkim efekt niskiej ubiegłorocznej bazy, która wiąże się z pierwszym uderzeniem pandemii koronawirusa, która czasowo wstrzymała produkcję w wielu fabrykach.

W Warszawie negatywne nastroje najmocniej dały się we znaki posiadaczom walorów największych spółek, choć w tym gronie nie zabrakło pozytywnych wyjątków. Negatywnym nastrojom skutecznie oparły się walory spółek energetycznych. Straty po piątkowej wyprzedaży, będącej efektem decyzji TSUE zobowiązującej do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, próbowało odrabiać PGE, zyskując ostatecznie 2,4 proc. Większy popyt pojawił się również na papierach JSW i Dino, co przełożyło się na ich efektowne zwyżki ich notowań. W przypadki tej pierwszej kurs poszybował w górę aż o ponad 8 proc. Pozytywne nastawienie rynku do spółki to po części efekt trwającego boomu w branży stalowej, co znacząco poprawia perspektywy tego producenta węgla koksowego.

Natomiast na celowniku sprzedających znalazły się walory banków, gdzie inwestorzy chętnie realizowali zyski z poprzednich tygodni. Chętnie pozbywano się również papierów CD Projektu i Mercatora. Mimo solidnej przeceny w tym roku obie spółki wciąż mają spory problem, by przekonać do siebie inwestorów.

Na szerokim rynku akcji, mimo obiecującego startu sesji, inicjatywę przejęli sprzedający, stąd lekka przewaga przecenionych spółek. W tym gronie pozytywnie wyróżniał się Kruk. W tym gronie pozytywnie wyróżniał się Kruk. Kilkunastoprocentowa zwyżka notowań firmy zarządzającej wierzytelnościami była odpowiedzią na efektowną poprawę wyników w I kwartale br.