Niewielka przewaga popytu

We wtorek na warszawskim parkiecie panowało duże niezdecydowanie. Na finiszu więcej argumentów po swojej stronie mieli kupujący.

Publikacja: 13.06.2017 17:32

Niewielka przewaga popytu

Foto: Bloomberg

Po poniedziałkowej wyraźnej przecenie początek wtorkowej sesji przyniósł poprawę nastrojów. W pierwszej godzinie handlu indeks blue chips świecił na zielono. W środkowej części handlu dominowały jednak niedźwiedzie. Popyt odzyskał kontrolę na trzy godziny przed końcem handlu. Ostatecznie WIG20 zyskał we wtorek 0,3 proc. i zakończył dzień na poziomie 2302 pkt. Niewiele wskazuje na to, że na najbliższych sesjach, któraś ze stron rynku wykaże się dużą przewagą. Ze względu na Boże Ciało, które wypada w czwartek i zamkniętą sesję na GPW, raczej powinniśmy spodziewać się dalszej walki w okolicy 2300 pkt.

Z technicznego punktu widzenia najbliższe wsparcie wyznacza dzienne minimum z 6 czerwca na 2257 pkt. Z kolei opór stanowi piątkowe maksimum na 2355 pkt.

Przez większą część sesji na innych giełdach Starego Kontynentu dominował kolor zielony. Zwyżki głównych zachodnioeuropejskich indeksów nie przekraczały jednak 0,5 proc.

W gronie największych warszawskich emitentów najlepiej prezentowały się mBank, PKO BP i LPP. Najmocniej na czerwono świeciły z kolei papiery Eurocashu i KGHM.

We wtorek najsłabiej wypadły rynkowe średniaki bowiem mWIG40 zyskał 0,2 proc. Antybohaterami w tym gronie były Kernel, Synthos i Bank Millennium. Najwięcej z kolei pozwoliły zarobić PKP Cargo, CD Projekt i Kruk.

Przez cały dzień sWIG80 oscylował wokół okrągłej bariery 16 tys. pkt. Ostatecznie Zyskał 0,4 proc. i zakończył sesję nieco powyżej tego pułapu. W gronie najmniejszych emitentów najmocniej na zielono świeciły notowania spółek Famur, Rank Progress i Mostostal Zabrze. Antybohaterami były z kolei Capital Park, Bioton oraz Mangata Holding.

Warto również zwrócić uwagę na osiem spółek, które wyznaczyły, co najmniej roczny szczyt notowań. W tym zacnym gronie znalazły się m.in.: Tauron, Ovostar, Eurotel i Larq. Analogicznie, w co najmniej 12 miesięczny dołek wyznaczyło sześć firm: Artifex Mundi, Krezus, MW Trade, Redwood Holding, ZPUE i Zakład Budowy Maszyn Zremb-Chojnice.

 

Po poniedziałkowej wyraźnej przecenie początek wtorkowej sesji przyniósł poprawę nastrojów. W pierwszej godzinie handlu indeks blue chips świecił na zielono. W środkowej części handlu dominowały jednak niedźwiedzie. Popyt odzyskał kontrolę na trzy godziny przed końcem handlu. Ostatecznie WIG20 zyskał we wtorek 0,3 proc. i zakończył dzień na poziomie 2302 pkt. Niewiele wskazuje na to, że na najbliższych sesjach, któraś ze stron rynku wykaże się dużą przewagą. Ze względu na Boże Ciało, które wypada w czwartek i zamkniętą sesję na GPW, raczej powinniśmy spodziewać się dalszej walki w okolicy 2300 pkt.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Giełda
Łowy na dywidendy czas rozpocząć
Giełda
WIG20 w efektownym stylu powraca powyżej 2500 pkt