Przyspieszyć orzecznictwo

Największą uciążliwością dla przedsiębiorców jest przewlekłość postępowania w polskich sądach i kłopoty z biegłymi. Wiceminister sprawiedliwości zapowiada zmiany.

Publikacja: 07.09.2016 21:16

Foto: Fotorzepa

Liczba spraw sądowych rośnie i obecnie jest ich aż sześć milionów rocznie. – W biznesie mówi się o bolączce przewlekłości postępowań. Według ostatnich badań Komisji Europejskiej, średni czas postępowania w pierwszej instancji trwa w Polsce ok. 200 dni, co plasuje nas w środku stawki europejskiej. Jednak 84 proc. przedsiębiorców jako główną uciążliwość wskazuje przewlekłość postępowania – mówił Paweł Lewandowski, radca prawny i partner w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka podczas panelu "Polskie sądownictwo w oczach przedsiębiorców".

Robert Pietryszyn, prezes zarządu Grupy Lotos, uważa, że sądownictwo w Polsce ma opinię niewydolnego, powolnego i drogiego ze względu na długość postępowania - przedsiębiorca czeka na rozstrzygnięcie sporu średnio 685 dni, a to za długo, zwłaszcza w przypadku mniejszych przedsiębiorstw. Jego zdaniem, problemem nie są ludzie, a system który sprawia, że skomplikowanymi sprawami gospodarczymi zajmują się często niedoświadczeni sędziowie.

Przyspieszyć bieg spraw

Zdaniem Jerzego Werle, prezesa zarządu Warbud Polska, problemem też są biegli. - Dziś orzekają przede wszystkim ludzie starszego pokolenia, którzy mają doświadczenie sprzed 15-20 lat i nie mieli do czynienia z nowoczesnymi technologiami, nowoczesnym zarządzaniem czy z obecnie panującymi warunkami gospodarczymi. Stąd apel o wyszkolenie biegłych sądowych, którzy będą pisać rzetelne opinie, ułatwiające sędziom podejmowanie decyzji. Przydatne byłyby także szkolenia sędziów w tym zakresie. Dziś rzadko który sędzia zna się na budownictwie, a bardzo wiele wyroków wiąże się ze znajomością procesów związanych z tą dziedziną - tłumaczył Jerzy Werle. I dodał, że jego przedsiębiortswo woli mieć w kontraktach zapis, że w razie konfliktu właściwym sądem będzie sąd powszechny, bo uważa, że w sądach polubownych sytuacja wygląda gorzej.

Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości, dawniej wieloletni sędzia w sądach warszawskich twierdzi, że Ministerstwu Sprawiedliwości zależy na wzmocnieniu roli sędziego. – Zgadzamy się, że trudne sprawy powinny trafiać do sędziów nie tylko odpowiednio wykształconych, ale też odpowiednio doświadczonych. Mamy nadzieję, że na mocy nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, którą przygotowujemy, uda się wprowadzić instytucję nadużycia prawa procesowego. Bez szybkiego postępowania sąd w sprawach gospodarczych nie będzie funkcjonował, dlatego walczymy o przywrócenie odrębnego postępowania w sprawach gospodarczych – tłumaczył wiceminister.

Odrębne reguły są niezbędne, bo wprawdzie jest to postępowanie cywilne, ale jednak znacząco inne. – Chcemy, by nie było prostym przywróceniem tego, co było kiedyś, ale znacznie ulepszone. Chcemy, by w bagatelnych sprawach do 10-20 tys. zł postępowanie było bardzo łatwe i bardzo szybkie, a uzasadnienia uproszczone - mówił wiceminister Plebiak

Sędzia honorowy na ratunek

Barbara Dolniak, wicemarszałek Sejmu i sędzia z wieloletnim doświadczeniem, zauważyła, że mimo przepisów pozwalających sędziom kierować sprawę do mediacji, większość spraw z powrotem wraca do sądu. Wicemarszałek podkreśliła także, że sędzia, przy obłożeniu liczbą spraw, powinni mieć zagwarantowaną pomoc asystenta.

Zdaniem prof. Krystiana Markiewicza, prezesa stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, sędziowie nie nauczą się biznesu, nawet gdyby mieli zajmować się sprawami biznesowymi 30 lat.

- Mogą znać świetnie przepisy, ale lepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie jako sędziów honorowych przedstawicieli biznesu – przekonuje prof. Markiewicz. Mecenas Józef Palinka, parter i szef Praktyki Postępowań Spornych Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, komentuje, że przedsiębiorcy, sędziowie, przedstawiciele rządu i partii opozycyjnej nie różnią się znacznie w opinii na temat roli sądów w sprawach gospodarczych. - Sprawą pilną jest podniesienie poziomu biegłych. Pewnym zaskoczeniem jest to, że zdaniem obecnych na panelu przedsiębiorców, darzą oni wyższym zaufaniem sądy powszechne niż arbitraż, który zwykle wydawał się bardziej przyjaznym dla przedsiębiorców forum rozwiązywania sporów. Pytanie, czy sprawił to zestaw panelistów, czy jest coś na rzeczy - mówi mec. Józef Palinka.

Liczba spraw sądowych rośnie i obecnie jest ich aż sześć milionów rocznie. – W biznesie mówi się o bolączce przewlekłości postępowań. Według ostatnich badań Komisji Europejskiej, średni czas postępowania w pierwszej instancji trwa w Polsce ok. 200 dni, co plasuje nas w środku stawki europejskiej. Jednak 84 proc. przedsiębiorców jako główną uciążliwość wskazuje przewlekłość postępowania – mówił Paweł Lewandowski, radca prawny i partner w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka podczas panelu "Polskie sądownictwo w oczach przedsiębiorców".

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Smart city to również elektromobilność
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
ROZMOWA
Ponichtera: Innowacje w centrach danych dla zrównoważonego rozwoju
Interview
Ponichtera: Innovation in data centres for sustainable development
Studio „Rzeczpospolitej”
Białkowski: Zdrowa Firma to wsparcie dla pracodawców w pozyskaniu i utrzymaniu najlepszych pracowników
ROZMOWA
Jamiołkowski: Szczególny moment transformacji branży tytoniowej