W przededniu wybuchu II wojny światowej był dyrektorem Luwru. Obawiając  się wojennych kradzieży i bombardowań, przygotował specjalny plan ewakuacji zbiorów muzeum na wypadek wojny. Postanowił wywieźć w bezpieczniejsze miejsce obrazy, rzeźby i antyki ze wszystkich zbiorów państwowych. Pod koniec sierpnia 1939 roku Jaujard zadysponował zamknięcie Luwru. Z ram wyjęto 800 obrazów – kolejność ewakuacji wskazywały kolorowe etykiety. Kolorem czerwonym oznaczone zostały najcenniejsze dzieła, w tym Mona Lisa, której pudło oznakowane zostało aż trzema czerwonymi znakami. Obrazy trafiły do białych drewnianych skrzyń, ciasno zapakowane, by zamortyzować wstrząsy w czasie transportu. W ciągu dwóch dni 200 ludzi zapakowało ponad cztery tysiące arcydzieł. Część monumentalnych cennych obrazów trzeba było transportować w ramach w pozycji pionowej. Dzięki pozostałej dokumentacji widzowie zobaczą w jako sposób Nike z Samotraki opuszczała Luwr. Wszystkie dzieła zapakowano do ponad 1800 skrzyń na kilkaset ciężarówek. Miały dojechać do Zamku Chambord oddalonego o 160 kilometrów od Paryża. I to się udało.

W grudniu 44-letni Jaujard został mianowany dyrektorem muzeów państwowych. Pół roku później faszyści zajęli Paryż, niemiecki pełnomocnik – 46-letni Franz Wolff-Metternich, historyk sztuki - został oddelegowany przez nich do Luwru. Jaujard ciepło go nie przyjął i oprowadził po pustym muzeum. Udostępnił jednak pełną dokumentację – listę dzieł i miejsca ich przechowywania. Wolff-Metternich okazał się jego sojusznikiem dbając o skarby sztuki bardziej niż interesy swojego kraju – za co jakiś czas potem został odwołany ze stanowiska. Z Chambord skarby Luwru rozesłane zostały  do wielu innych miejsc w kraju. Kiedy w II połowie 1940 roku Luwr na rozkaz nazistów został ponownie otwarty – goście mogli oglądać jedynie duplikaty słynnych dzieł. Uważający się za nazistowską inkarnację człowieka renesansu, Goering, miłośnik sztuki kolekcjonował dzieła. Przywłaszczył wiele prac Vermeera, Rebrandta, Matisse a i Renoira. W ciągu czterech lat Goering odwiedził Jeu de Paume 21 razy. Rose Valland, historyczka sztuki stojąca na straży zbiorów Jeu de Paume zanotowała: „Trzeci grudnia: marszałek Goering zabiera jutro swoim prywatnym pociągiem rzeźby z posiadłości Rothschildów, a do tego 50 obrazów. W większości są to impresjoniści z kolekcji Rosenberga”. Oczywiście, nigdy nie płacił. 600 dzieł „sztuki zdegenerowanej” zostało przez nazistów pociętych i spalonych na oczach Rose Valland, w tym Picassa, Miro, Dalego, Ernsta, Kisslinga…

A Jaujard ratował co się dało – ze świetnym skutkiem. Po wojnie jego historia toczyła się ze zmiennym szczęściem…

Premiera francuskiego dokumentu „Jaujard, człowiek, który ocalił Luwr” we środę 27 grudnia o 19.05 w TVP Kultura.