Wojciech Kuśpik: Pomagamy rozpędzać biznes

Kongres w Katowicach stał się świetną okazją do międzynarodowej promocji Polski – uważa prezes Polskiego Towarzystwa Wspierania Przedsiębiorczości, pomysłodawca i organizator EKG.

Publikacja: 16.05.2018 17:03

Rz: Jak tegoroczny kongres wygląda w liczbach?

Wojciech Kuśpik: Statystyki są w tym roku rekordowe. I pokazują, że ten kongres jest potrzebny. W ciągu trzech dni odbyło się ponad 150 sesji, które zgromadziły 900 panelistów. EKG odwiedziło przeszło 11 tys. gości, ponad 2,5 tys. gości zgromadziła część startupowa.

A jak to wygląda w porównaniu z ubiegłym rokiem? Czy kongres rośnie szybciej niż polski PKB?

To oczywiste, przed rokiem mieliśmy 9 tys. gości, więc wzrost jest bardzo dynamiczny. Potwierdza, że potrzebna jest taka otwarta platforma do debaty pomiędzy przedsiębiorcami, administracją, politykami. To świetnie miejsce do spotkań i nawiązywania kontaktów, które potem pozwalają uruchamiać konkretne projekty biznesowe.

W tym roku udało się ściągnąć wiele znaczących osobistości, m.in. wiceszefa Komisji Europejskiej, byłego szefa rady Europejskiej czy wicepremiera Ukrainy. Jak się zachęca takie osoby do przyjazdu na kongres?

Przy EKG pracuje duży zespół, który zaczyna przygotowywać kolejną edycję już kilka dni po zakończeniu ostatniej. Ponadto kongres ma już dobrą opinię w Polsce, Europie i na świecie. Goście mają więc pewność, że spędzony czas w Katowicach będzie potencjalnie dobrze zagospodarowany. W ciągu dziesięciu lat stworzyliśmy sobie grupę partnerów, ambasadorów, którzy widzą sens w tym, by tu, na Śląsku, odbywała się debata europejska. I są zainteresowani, by przyjeżdżali tu interesujący goście. W tym roku ta reprezentacja panelistów była bardzo dobra.

Jak będzie wyglądał EKG w następnych latach?

Gdy powstał kongres, Katowice bardzo zaczęły się zmieniać. Na początku byliśmy rozlokowani w dziesięciu miejscach. Przez długi czas miasto było w przebudowie, powstał nowy dworzec PKP, hotele, wreszcie pojawiło się centrum kongresowe i strefa kultury. Będziemy dążyć do tego, by w jak największym stopniu umiędzynaradawiać EKG. Z jednej strony tego oczekują nasi goście, z drugiej – polskie firmy coraz śmielej wychodzą na rynki zagraniczne. Tu mają okazję do nawiązania kontaktów i potencjalnego wsparcia do rozszerzania działalności. To także świetna okazja do promocji Polski.

W tym roku kongres odbywał się w metropolii. Jakie ma ona znaczenie dla regionu?

Zagraniczni goście nie rozumieją specyfiki Śląska. Że ten duży zurbanizowany teren to nie jedno, ale wiele miast blisko siebie. Z kolei same Katowice mające niecałe 300 tys. mieszkańców nie robią wrażenia z perspektywy odwiedzających wielkie aglomeracje w USA, Chinach czy Indiach. Ale 2-milionowa metropolia to już co innego. Ona powinna pokazywać potencjał regionu. To także rola dla władz metropolii: pokazywanie synergii i korzyści dla mieszkańców.

Co zrobiło na panu największe wrażenie podczas tegorocznego kongresu?

Tematem, który się tu bardzo mocno przewijał, jest rewolucja technologiczna: sztuczna inteligencja, fintechy, elektromobilność, technologie antysmogowe. Niektóre z nich wywrócą bardzo wiele modeli biznesowych, jeszcze nie wiemy, w jakim kierunku to wszystko pójdzie. Staraliśmy się, aby panele związane z tą tematyką były mocno obsadzone, aby było tam spojrzenie z zewnątrz. Miał to być także przekaz, aby polskie firmy jeszcze mocniej zainteresowały się tą problematyką.

Czy nie obawia się pan, że właśnie rozwój technologii zniszczy taki biznes jak kongresy?

Ludzka specyfika wymaga spotkań. To wydaje się naturalne. Nie da się o wszystkim korespondować, trzeba rozmawiać. Im dłużej trwa EKG, tym bardziej jesteśmy o tym przekonani.

W Spodku równolegle z EKG odbywały się European Start-up Days. Jak rozwija się ta impreza?

To wydarzenie otwarte, każdy może się zgłosić. Potem następuje etap weryfikacji i selekcji. Przed tym kongresem analizowaliśmy sytuację zwycięzców z ub. roku: okazało się, że skala ich biznesów mocno wzrosła, odnieśli sukces. Przyznali, że nasza impreza dała im ogromny impuls, mnóstwo kontaktów. Ale taka jest misja tego wydarzenia: by efektem spotkań w Katowicach okazały się konkretne projekty biznesowe.  —rozmawiał Krzysztof Adam Kowalczyk, notował Adam Woźniak

Rz: Jak tegoroczny kongres wygląda w liczbach?

Wojciech Kuśpik: Statystyki są w tym roku rekordowe. I pokazują, że ten kongres jest potrzebny. W ciągu trzech dni odbyło się ponad 150 sesji, które zgromadziły 900 panelistów. EKG odwiedziło przeszło 11 tys. gości, ponad 2,5 tys. gości zgromadziła część startupowa.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Cyfryzacja w centrum uwagi na EEC
Materiał partnera
Bezpieczeństwo pod lupą podczas EEC
Materiał partnera
EEC: co nowy rząd planuje w infrastrukturze
Materiał partnera
Transformacja to szanse i wyzwania
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Europejski Kongres Gospodarczy
Na jakie inwestycje stać dziś samorządy?