Kirkbi, ma 75 proc. udziałów w Lego i w tej chwili do dyspozycji 20 mld dolarów. Jego głównym zadaniem jest inwestowanie w przedsięwzięcia przyjazne dla środowiska. Najnowszym celem jest wspieranie przynajmniej jednego projektu rocznie, pod warunkiem, że zajmuje się on recyklingiem plastiku.
Rok temu Kirkbi za 26 mln dolarów przejął pakiet udziałów w norweskim Quantafuel AS, wyspecjalizowanym w wytwarzaniu energii właśnie z plastiku. Thomas Lau Schleicher, wiceprezes Kirkbi ds. inwestycyjnych wymienił utylizację plastiku jako główne zadanie tego funduszu. Nie ukrywa jednak, że fundusz jednocześnie poszukuje nowych technologii produkcji materiałów alternatywnych wobec plastiku, z których nadal wytwarzane są klocki.
Prezesem Kirkbi jest Kjeld Kirk Kristiansen, wnuk założyciela Lego, jeden z najbogatszych Duńczyków, który zgromadził fortunę wycenianą na 7,3 mld dolarów. W ostatnich latach zaczął powoli oddawać kontrolę nad firmą trojgu swoich dzieci, Agnete Kirk Thinggaard, Sofie Kirk Kristiansen i Thomasowi Kirk Kristiansenowi. Każde z nich dysponuje majątkiem wycenianym na 7,1 mld dol.
Rodzina właścicieli Lego przy każdej okazji podkreśla, że ma na celu znalezienie metod przerobu plastiku jak najbardziej przyjaznego dla środowiska i stworzenie portfela inwestycyjnego Circular Plastic. Thomas Lau Schleicher podkreśla jednak, że dążenia Lego zmierzające do odejścia od wykorzystywania plastiku do produkcji klocków i inwestycje Kirkbi, to dwa zupełnie inne projekty.
Jak na razie Lego produkuje rocznie 100 tysięcy ton plastikowych klocków, ale surowiec do ich wytwarzania planuje jak najszybciej zamienić na pochodzący z przerobu trzciny cukrowej.