Według ekspertów pionierska technika umożliwi odrodzenie gatunku, choć w ubiegłym roku padł ostatni samiec, a żadna z dwóch ocalałych samic (Najin i Fatu) nie może mieć cieląt.

- Opracowujemy technikę pozyskiwania jajeczek do in vitro z tkanki jajnika nosorożca. Wcześniej nikt tego u nosorożców nie zastosował. Taka technika była natomiast z sukcesem wykorzystywana u myszy – mówi nam dr Suzannah A Williams z Nuffield Department of Women’s & Reproductive Health na University of Oxford.

Zarodki, stworzone dzięki spermie pobranej wcześniej od żyjących osobników, zostaną następnie wszczepione matce zastępczej podobnego gatunku, najprawdopodobniej południowego nosorożca białego.

Nagin i Fatu (matka i córka), mieszkają w silnie strzeżonej półdzikiej zagrodzie w Kenii, a odcięcie im rogów ma zniechęcić kłusowników.

Mimo braku naukowo potwierdzonych właściwości leczniczych róg jest wykorzystywany na potrzeby tradycyjnej medycyny azjatyckiej i do produkcji afrodyzjaków. W efekcie nosorożce są jednym z najbardziej narażonych na wyginięcie gatunków dużych ssaków lądowych na Ziemi. Występują już niemal wyłącznie w parkach narodowych, rezerwatach i ogrodach zoologicznych. Jednak nawet tam nie są bezpieczne.