Po trzech pierwszych miesiącach roku Francja zanotowała spadek o 5,3 proc. PKB, w II kwartale było jeszcze gorzej: minus 17 proc., ale w III kwartale powinno nastąpić odbicie o 19 proc. i w końcu roku o 3 proc. „W całym 2020 r. PKB zmaleje o ok. 9 proc. ” — stwierdził INSEE i podkreślił, że ta prognoza wiąże się z wieloma niepewnymi elementami, zależnymi od ewolucji sytuacji sanitarnej w kraju i na świecie.

„Ewentualna druga fala zachorowań mocno zahamowałaby ożywienie, nawet przy założeniu, że współistnienie wirusa i działalności gospodarczej może okazać się nieco mniej trudne niż na wiosnę, dzięki doświadczeniu zdobytemu podczas pierwszej fali zachorowań” — cytuje Reuter komunikat urzędu statystycznego.

Po prawie 2 miesiącach od daty 11 maja ogłoszenia o znoszeniu ograniczeń gospodarka francuska dość wyraźnie poprawiła się, utrata działalności w czerwcu wyniosła ok. 12 proc. w porównaniu do normalnej sytuacji, podczas gdy w maju wyniosła 22 proc., a w kwietniu 30 proc. - dodał INSEE.

Bank centralny podał nieco wcześniej, że PKB zmalał w II kwartale o 14 proc. i powinien poprawić się o tyle samo w III kwartale. Jego zdaniem, jeśli ożywienie potwierdzi się, a pandemia zostanie opanowana, to będzie mógł poprawić swą prognozę rocznego spadku o 10 proc., bardziej optymistyczną od zakładanych -11 proc. przez rząd. MFW, OECD i Komisja Europejska przewidują dla Francji spadek od 10,6 do 12,5 proc.