Poliamoria - miłość w wielokącie

BBC Brit zapytało Polaków o ich stosunek do związków innych niż monogamiczne. Odpowiedzi sugerują, że nie widzimy siebie w związkach poliamorycznych.

Aktualizacja: 14.02.2019 13:13 Publikacja: 14.02.2019 10:47

Poliamoria - miłość w wielokącie

Foto: shutterstock

Nie istnieje zasada, która potwierdzałaby, że życie w związku monogamicznym jest lepsze niż w jakimkolwiek innym. Gorące początkowo uczucia dwóch osób przygasają, a życie zarówno emocjonalne, jak i fizyczne traci temperaturę. Znalezienie jednej osoby, spełniającej wszystkie pragnienia i oczekiwania jest zwyczajnie trudne.

Ostatnie kilkadziesiąt lat pokazuje dynamiczny proces zmian w relacjach partnerskich. Pojawiają się formy nieznane lub wcześniej niepraktykowane w kulturze europejskiej. Zmianie ulegają wyobrażenia dotyczące dopuszczalności pewnych zachowań w związkach i w miłości.

BBC Brit, inspirując się programem „Louis Theroux: Odmienne Stany. Miłość bez ograniczeń”, postanowił zbadać jak Polacy postrzegają relacje poliamoryczne i związki partnerskie. Raport, na podstawie przeprowadzonego w lutym 2019 roku badania na próbie 1000 respondentów, opracowała dr. Martyna Goryniak.

Według definicji, poliamoria to wielomiłość, rozumiana jako praktyka lub pragnienie posiadania wielu romantycznych związków w tym samym czasie w sposób jawny i za zgodą partnerów, których ta relacja dotyczy. Jej podstawą jest emocjonalne zaangażowanie, choć niekoniecznie musi wiązać się z aktywnością seksualną. Nie jest to też przyzwolenie na zdradę – ten związek jest jawny i odbywa się za zgodą i akceptacją wszystkich zaangażowanych. W związkach takich relacje między poszczególnymi partnerami mogą być równorzędne, ale nie muszą. Czasem jedne z relacji stanowią pierwszeństwo przed innymi, ale powinno to być ustalane i akceptowane przez wszystkich.

Z badania BBC Brit wynika, że chociaż związki Polaków opierają się na postrzeganiu ich jako idealne, (63% badanych określa swoje i znajomych relacje jako szczęśliwe) to ponad 50% związków małżeńskich rozpada się. Część z nich pozostaje jednak trwała, choć małżonkowie oceniają je jako nieudane. Jednak, nie akceptujemy związków, w których pojawia się więcej niż jeden partner. Aż 76% badanych deklaruje, że partner jest tylko ich, a propozycję wejścia w związek poliamoryczny uważa za poniżającą. Chociaż, byliby gotowi rozważyć poliamorię jeśli mogłaby uratować dotychczasowy związek (24%), jednak zaledwie 8% jest na to gotowych. Wśród ankietowanych pojawia się też grupa osób (34%), która uważa, że związki poliamoryczne są wyzwoleniem od normy narzuconej społecznie jaką jest monogamia.

Respondenci idealizują też swój stosunek do zdrady. 49% z nich uważa, że po zdradzie można związek naprawić, chociaż to właśnie zdrada jest trzecią najczęstszą przyczyną rozpadu małżeństw, po przemocy fizycznej i psychicznej, a przed nałogami.

Ciekawe jest to, że aż 50% ankietowanych uważa poliamorię za niemoralną. I chociaż 63% osób nie widzi siebie w związku poliamorycznym, to 23% przyznaje się do bycia z więcej niż jednym partnerem w tym samym czasie. Świadczy to o skłonności do różnego postrzegania praw swoich i partnera – „Nie chcemy dzielić się partnerem, jednak nie jest to równoznaczne z tym, że sobie odmawiamy takiego prawa.” – pisze w raporcie Martyna Goryniak.

Badanie potwierdza konserwatywne zapatrywania Polaków na związki partnerskie. Jesteśmy przywiązani do tradycji i niechętni eksperymentom z innymi formami relacji niż monogamiczna. Jednak osoby starsze i lepiej wykształcone zdają sobie sprawę z wad takiej relacji. W tej grupie jest wyższa świadomość tego, ze parter nie zaspokoi wszystkich naszych potrzeb, że norma monogamiczna jest w pewnym stopniu ograniczająca i wynika ze społecznych przekonań. Nie oznacza to akceptacji dla relacji poliamorycznej, nie neguje jednak możliwości by takie związki istniały. „Żyjemy w micie podsycanym przez masową kulturę i media, że miłość i związek to sytuacje doskonałe. Jednak wraz z wiekiem i rosnącym wykształceniem jesteśmy w stanie zobaczyć, że rzeczywistość związku jest bardziej złożona.” – pisze Goryniak

Nie istnieje zasada, która potwierdzałaby, że życie w związku monogamicznym jest lepsze niż w jakimkolwiek innym. Gorące początkowo uczucia dwóch osób przygasają, a życie zarówno emocjonalne, jak i fizyczne traci temperaturę. Znalezienie jednej osoby, spełniającej wszystkie pragnienia i oczekiwania jest zwyczajnie trudne.

Ostatnie kilkadziesiąt lat pokazuje dynamiczny proces zmian w relacjach partnerskich. Pojawiają się formy nieznane lub wcześniej niepraktykowane w kulturze europejskiej. Zmianie ulegają wyobrażenia dotyczące dopuszczalności pewnych zachowań w związkach i w miłości.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Człowiek poznał kolejną tajemnicę orangutana. Naczelny potrafi się leczyć
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?