Budżet 2017: Ponad 2,5 mld zł na tzw. święte krowy

Tylko na działalność Sejmu i Senatu wydamy w tym roku ok. 660 mln zł.

Aktualizacja: 15.01.2017 05:58 Publikacja: 13.01.2017 23:01

Budżet 2017: Ponad 2,5 mld zł na tzw. święte krowy

Foto: Bloomberg

Mianem świętych krów określa się kilka instytucji publicznych oraz sądy, które same sobie ustalają budżety, a prawo do ich skorygowania ma tylko Parlament, a nie jak wobec innych urzędów – Rada Ministrów.

W sumie ich wydatki mają sięgnąć w tym roku ok. 2,5 mld zł. Kto dostanie najwięcej?

Kancelaria Sejmu dysponować ma budżetem w wysokości 481 mln zł, zaś Kancelaria Senatu – 179 mln zł, co w sumie na Parlament daje ok. 660 mln zł. Większość tej kwoty pochłoną koszty pracy posłów i senatorów. Ale Kancelaria Senatu przeznaczy też ok. 75 mln zł na opiekę na Polonią. Z kolei Kancelaria Prezydenta dostanie 168,3 mln zł i jest jedyną instytucją wśród „świętych krów", która swoje potrzeby na ten rok oszacowała na takim samym poziomie jak w zeszłym roku.

Sporo kontrowersji ostatnio wzbudzały m.in. finanse Trybunału Konstytucyjnego, któremu polityczni przeciwnicy wytykali m.in. rozrzutność, zbyt wysokie wynagrodzenia sędziów, itp. Istniało więc ryzyko, że podczas prac parlamentarnych na budżetem państwa, koszty TK zostaną znacznie przycięte. Na koniec okazało się jednak, że posłowie nie zabrali Trybunałowi ani złotówki i dostanie on 33,5 mln zł, czyli tyle na ile oszacował swoje koszty (to 9,3 proc. niż w 2016 r.). Za to Krajowa Rada Sądownicza, która też nie była pupilkiem PiS, nie miała tyle szczęścia. Choć KRS chciała ponad 52 mln zł, głównie na zakup porządnej siedziby, dostanie tylko 13,8 mln zł.

Wyraźnie mniej od oczekiwań dostanie także Krajowa Rada Radiofonii i Sądownictwa (30 mln zł zamiast 38 mln zł) oraz Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (19 mln zł zamiast 24,7 mln zł). Obie te instytucje chciały zatrudnić więcej pracowników ze względu na rosnącą liczbę obowiązków. Sejm uznał jednak, że będę musieli poradzić sobie dotychczasowymi siłami.

Pozostałe „święte krowy" nie wzbudziły już takich kontrowersji. I tak Najwyższy Sąd Administracyjny dostanie 464 mln zł (o 5 proc. więcej niż w 2016 r.), Państwowa Inspekcja Pracy – 324 mln zł (o 3 proc. więcej), Instytut Pamięci Narodowej – 289 mln zł (o 7,4 proc. więcej), Najwyższa Izba Kontroli – 282 mln zł (o 4,1 proc. więcej).

Poniżej 100 mln zł mają otrzymać: Krajowe Biuro Wyborcze (70 mln zł, o 19 proc. mniej), Rzecznik Praw Obywatelskich (37,2 mln zł, o 4,4 proc. więcej) i Rzecznik Praw Dziecka (11,3 mln zł, o 1,3 proc. więcej).

Mianem świętych krów określa się kilka instytucji publicznych oraz sądy, które same sobie ustalają budżety, a prawo do ich skorygowania ma tylko Parlament, a nie jak wobec innych urzędów – Rada Ministrów.

W sumie ich wydatki mają sięgnąć w tym roku ok. 2,5 mld zł. Kto dostanie najwięcej?

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budżet i podatki
Ponad 24 mld zł dziury w budżecie po I kwartale. VAT w górę, PIT dołuje
Budżet i podatki
Francja wydaje ciągle za dużo z budżetu
Budżet i podatki
Minister finansów: Budżet wygląda całkiem dobrze
Budżet i podatki
Polacy zmienili nastawienie do podatków. Zawinił Polski Ład
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Budżet i podatki
Unijne rygory fiskalne zablokują inwestycje