Kosmiczny wystrzał kursu Hamamatsu

W okresie sześciu lat cena akcji tej spółki podskoczyła ponad czterokrotnie.

Publikacja: 09.12.2015 09:22

Prezes Hamamatsu Akira Hiruma

Prezes Hamamatsu Akira Hiruma

Foto: Bloomberg

Dla pracowników Hamamatsu Photonics Nobel z fizyki to nic nadzwyczajnego. Nie widzą powodów do specjalnego świętowania. Akcjonariusze to co innego. W ciągu kilku lat kurs akcji podskoczył ponad czterokrotnie.

Produkowane przez Hamamatsu ultra precyzyjne czujniki światła przyczyniły się także do zdobycia tegorocznego Nobla. Tą nagrodą został uhonorowany Takaaki Kajita za analizę cząsteczek elementarnych neutrinów, a czujniki Hamamatsu pomogły mu wcześniej potwierdzić istnienie tzw cząsteczki Boga.

- Nazajutrz było tak jak codziennie - twierdzi Akira Hiruma, prezes Hamamatsu Photonics. nawiązując do ogłoszenia tegorocznego laureata Nobla z fizyki w październiku 2015 roku. Krótko mówiąc nie było żadnej celebry.

Jednak udziałowcy mają mnóstwo powodów by świętować. Czujniki świata nie tylko pozwalają lepiej rozumieć wszechświat, ale odgrywają dużą rolę w aparatach rentgenowskich, w rozszyfrowywaniu genów (DNA sequencing) oraz monitorowaniu zanieczyszczeń.

Hamamatsu kontroluje 90 proc. światowego rynku fotopowielaczy. Mimo że akcje tej firmy od początku 2009 roku podrożały ponad czterokrotnie analitycy są obecnie jeszcze bardziej byczo nastawieni do perspektywy tych walorów niż kiedykolwiek w okresie minionych czterech lat.

Wartość rynkowa Hamamatsu Photonics wynosi około 540 miliardów jenów (4,4 mld dolarów), a od upublicznienia 20 lat temu firma ta może pochwalić się nieprzerwaną serią zysków.

Droga Hamamatsu Photonics do Nobla zaczęła się trzy dekady temu w opuszczonej kopalni cynku. 315 kilometrów na zachód od Tokio naukowcy zbudowali podziemne laboratorium do badania promieni kosmicznych.

W wyniku serii eksperymentów zwanych Komiokande, detektor zbudowany z tysiąca rur fotopowielaczy został umieszczony we wnętrzu góry i wypełniony tysiącami ton wody. Po raz pierwszy w historii udało się wówczas zaobserwować trudne do wykrycia neutriny. Dzięki temu odkryciu Masatoshi Koshiba z Uniwersytetu Tokijskiego w 2002 roku dostał nagrodę Nobla.

Popyt na fotopowielacze pomógł Hamamatsu wypracować zysk w każdym roku od 1996 r., kiedy akcje tej firmy trafiły na giełdę. Prognoza spółki mówiąca o 23,2 miliardach jenów zysku operacyjnego w tym roku obrachunkowym w opinii SMBC Nikko Securities wygląda na konserwatywną.

Wskaźnik cena/zysk dla historycznych wyników wynosi 31 wobec 17 dla indeksu Topix. Walory Hamamatsu od dołka z lutego 2009 roku do minionego poniedziałku pokonały ten wskaźnik referencyjny o 226 pkt proc.

Dla pracowników Hamamatsu Photonics Nobel z fizyki to nic nadzwyczajnego. Nie widzą powodów do specjalnego świętowania. Akcjonariusze to co innego. W ciągu kilku lat kurs akcji podskoczył ponad czterokrotnie.

Produkowane przez Hamamatsu ultra precyzyjne czujniki światła przyczyniły się także do zdobycia tegorocznego Nobla. Tą nagrodą został uhonorowany Takaaki Kajita za analizę cząsteczek elementarnych neutrinów, a czujniki Hamamatsu pomogły mu wcześniej potwierdzić istnienie tzw cząsteczki Boga.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie