Badania konieczne do rozwoju

Polskie firmy muszą zwiększyć wydatki na badania i rozwój, dzięki którym poprawią swoją innowacyjność, efektywność oraz uzyskają przewagi konkurencyjne.

Publikacja: 03.11.2016 20:20

Badania konieczne do rozwoju

Foto: 123RF

Tekst powstał przy współpracy banku Pekao SA

Działalność badawczo-rozwojowa nie jest domeną polskich firm. Nakłady na działalność R&D w relacji do PKB są trzykrotnie niższe od nakładów liderów innowacji w Europie (kraje skandynawskie), a czterokrotnie niższe od światowego lidera innowacji – Korei Południowej. Przekłada się to na niską pozycję naszego kraju we wszelkich rankingach innowacyjności. Zdaniem ekspertów Pracodawców RP, którzy opracowali w 2015 r. raport dotyczący innowacji, pomimo dostępności środków unijnych Polska nie zbudowała „ekosystemu" pozwalającego na dynamiczny wzrost innowacyjności gospodarki.

Badających przybywa

Z raportu KPMG wynika, że ponad połowa (57 proc.) średnich i dużych firm działających w Polsce deklaruje, że prowadzi lub zleca prace badawczo-rozwojowe, wśród dużych firm ten odsetek sięgał 70 proc.

Projekty badawcze są częściej spotykane w przemyśle niż w handlu i usługach: dwie trzecie przedsiębiorstw przemysłowych i co drugie przedsiębiorstwo handlowe i usługowe deklaruje, że prowadzi badania lub zleca je innym podmiotom. Z kolei według badań Deloitte w 2015 r. aż 13 proc. firm nie wydało nic na R&D. Jeszcze w 2013 r. wszyscy respondenci deklarowali ponoszenie wydatków na badania i rozwój.

Firmy angażujące się w projekty R&D najczęściej prowadzą je wewnątrz firmy lub grupy w Polsce. W ten sposób działa 70 proc. firm prowadzących lub zlecających R&D, czyli 40 proc. wszystkich średnich i dużych firm na rynku.

Wartość wydatków jest różna – według analizy Deloitte prawie 48 proc. firm wydawało na R&D ponad 3 proc. swoich rocznych obrotów. W tym gronie dominują duże przedsiębiorstwa, które według danych PWC poniosły 63 proc. wszystkich kosztów R&D zadeklarowanych przez respondentów. Duża firma wydaje na ten cel średnio niemal 2,5 razy więcej rocznie niż średni przedsiębiorca i osiem razy więcej niż małe firmy i mikrofirmy.

Duże korzyści

Z badań PwC wynika, że 80 proc. firm zakłada zwiększenie wydatków na R&D w krótkim i w średnim okresie, a 48 proc. chce podnieść do 25 proc. nakłady na ten cel w ciągu dwóch najbliższych lat.

Podobne wnioski płyną z analizy Deloitte: ponad 75 proc. firm oczekuje zwiększenia wydatków na R&D w okresie trzech-pięciu lat, zaś 50 proc. deklaruje wzrost zaangażowania środków na tę działalność w perspektywie roku lub dwóch lat.

Zgodnie z prognozą KPMG nakłady przedsiębiorstw na R&D wyniosą w 2020 roku 15,6 mld zł, co będzie równe około 0,7 proc. PKB. Łączne nakłady na ten cel w Polsce wyniosą 1,6 proc. PKB. Dla porównania w strategii Europa 2020 wyznaczono cel na poziomie 1,7 proc. PKB.

Firmy, które dzisiaj rozwijają działalność R&D, deklarują zwiększanie nakładów na prace rozwojowe, bo wiedzą już, że prowadzenie takiej działalności wpływa pozytywnie na budowanie przewag konkurencyjnych, a tym samym na wzrost rentowności.

Jednak eksperci Pracodawców RP poziom rozwoju R&D w Polsce uznają wciąż za niższy niż w innych krajach Unii Europejskiej. Ich zdaniem konieczne jest zachęcanie nowych podmiotów (zarówno z sektora MSP, jak i z grona dużych korporacji) do prowadzenia takiej działalności. Aktywność badawczo-rozwojową mogą pobudzić nowe ulgi podatkowe. Dotychczasowe doświadczenia pokazały, że stanowią one najważniejszy bodziec zachęcający do inwestycji. I to ich przedsiębiorcy oczekują najbardziej.

Opinia

Renata Drozd, dyrektor zarządzający, Bank Pekao SA

W średnim i długim okresie nakłady na badania i rozwój firmy przekładają się na wzrost jej efektywności, umacniają jej pozycję rynkową, pozwalają osiągać trudne do zniwelowania przewagi konkurencyjne. Równocześnie jednak inwestycje w badania i rozwój wiążą się ze zwiększonymi nakładami, którym towarzyszy podwyższone ryzyko. W tej sytuacji nie dziwi, że wiele polskich firm wciąż preferuje wykorzystywanie sprawdzonych technologii i rozwiązań opracowanych gdzie indziej. Warto przy tym zauważyć, że jeśli są to rozwiązania lub technologie, których nikt wcześniej lokalnie nie stosował, to z punktu widzenia danego rynku to także są innowacje.

Z perspektywy całej gospodarki wydaje się, że znajdujemy się dziś w okresie przejściowym. Z jednej strony powinniśmy nadal polegać na tym, co zapewniło nam sukces w minionych 25 latach, czyli na absorpcji innowacyjnych rozwiązań z zagranicy. W tym kontekście warto pamiętać, że nasz udział w ludności świata (tym samym niejako w jego potencjale intelektualnym) to zaledwie 0,5 proc. Zdecydowana większość wszelakiej wiedzy (biznesowej, technologicznej itd.) powstaje więc i powstawać będzie poza naszym krajem, a my z tej wiedzy powinniśmy się starać w jak najszerszym zakresie czerpać. Z drugiej strony są już w Polsce takie firmy czy dziedziny, w których dalszy rozwój będzie w coraz większym stopniu zależał od ich kreatywności i wydatków na badania i rozwój. Dlatego tak istotne jest przełamywanie barier, które dziś stoją np. na przeszkodzie szerszej współpracy biznesu z nauką.

Tekst powstał przy współpracy banku Pekao SA

Działalność badawczo-rozwojowa nie jest domeną polskich firm. Nakłady na działalność R&D w relacji do PKB są trzykrotnie niższe od nakładów liderów innowacji w Europie (kraje skandynawskie), a czterokrotnie niższe od światowego lidera innowacji – Korei Południowej. Przekłada się to na niską pozycję naszego kraju we wszelkich rankingach innowacyjności. Zdaniem ekspertów Pracodawców RP, którzy opracowali w 2015 r. raport dotyczący innowacji, pomimo dostępności środków unijnych Polska nie zbudowała „ekosystemu" pozwalającego na dynamiczny wzrost innowacyjności gospodarki.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie