Dunka kontra Francuz. Jest kandydat na unijnego superkomisarza

Thierry Breton francuskim kandydatem na superkomisarza UE. Paryż chce budować europejskie czempiony.

Aktualizacja: 25.10.2019 14:44 Publikacja: 25.10.2019 12:54

Thierry Breton

Thierry Breton

Foto: Bloomberg

Prezydent Emmanuel Macron ogłosił, że Thierry Breton jest kandydatem na komisarza UE ds. rynku wewnętrznego. Ta i tak już bardzo ważna teka, znajdująca się obecnie w rękach Elżbiety Bieńkowskiej, w nowej KE ma być poszerzona o rynek cyfrowy. Nikt nie odmawia Bretonowi kompetencji — ten 64-letni Francuz łączy w sobie rzadko spotykane cechy skutecznego polityka i menedżera. Był szefem firmy komputerowej Bull, medialnego koncernu Thomson-RCA (obecnie Technicolor) i giganta telekomunikacji France Telecom, żeby potem przejść do polityki na stanowisko ministra gospodarki i finansów Francji w latach 2005-07. Wrócił do biznesu i ostatnio był prezesem spółki technologicznej Atos, europejskiego lidera w zakresie cyber bezpieczeństwa. Jak szacują francuskie media teka dobrze opłacanego unijnego komisarza może dla niego oznaczać drastyczne, nawet 10-krotne, zmniejszenie zarobków.

Breton musi zostać jeszcze przesłuchany i zaakceptowany przez Parlament Europejski, który może oczywiście pytać o konflikt interesów: jak osoba zaangażowana w biznes, w tym technologiczny, zamierza bezstronnie nadzorować europejski rynek? Ale są duże szanse, że Breton przejdzie. Po pierwsze, jest już drugim kandydatem. jego poprzedniczka Sylvie Goulard została zablokowana przez PE, trudno sobie wyobrazić, że to samo miałoby spotkać drugiego kandydata wysłanego przez Macrona. Po drugie, trudno mu odmówić kompetencji. Po trzecie wreszcie Macron zdecydował się wskazać kandydata, który był ministrem w rządzie centroprawicowym. Tym samym kojarzony z liberałami prezydent zyskał aprobatę największej w PE grupy politycznej Europejskiej Partii Ludowej.

Jeśli Breton zostanie zaakceptowany będzie pracował pod kierunkiem Margrethe Vestager, duńskiej wiceprzewodniczącej KE, która ma jednocześnie dalej nadzorować politykę konkurencji. Francuz nie będzie wprost podwładnym Dunki, bo według unijnych traktatów wszyscy komisarze są równi. Ale zaprojektowana przez przewodniczącą Ursulę von der Leyen struktura KE daje jednak trójce wiceprzewodniczących wiele władzy i Breton będzie skazany na ścisłą współpracę z Vestager. Już teraz można przewidywać, że szykują się spory w podejściu do europejskich czempionów. W wywiadzie dla francuskiego dziennika ekonomicznego "Les Echos" Breton mówi o potrzebie stworzenie prawdziwej polityki cyfrowej i przemysłowej na poziomie unijnym.

Margrethe Vestager

Margrethe Vestager

Bloomberg

— Jak dotąd rządziła tym polityka konkurencji, co — czasami — prowadził do katastrof przemysłowych — powiedział Francuz. Według niego nowa Komisja powinna sprzyjać rozwojowi wielkich graczy europejskich. Ta polityka konkurencji przez ostatnie pięć lat była w rękach Vestager. Przez większość tego czasu była chwalona za swoją bezwzględną walkę z nieuczciwymi praktykami amerykańskich koncernów technologicznych, ale na koniec spotkała się z krytyką, gdy zablokował europejską fuzję na rynku kolejowym — niemieckiego Siemensa i francuskiego Alstoma. W reakcji Francja i Niemcy przygotowały propozycję nowej polityki przemysłowej i zapowiedziały konieczność zmiany zasad polityki konkurencji, która — ich zdaniem — zbyt skupia się na zapobieganiu tworzeniu wielkich europejskich firm, nie biorąc pod uwagę kontekstu globalnego.

Ten temat będzie jedną z głównych osi sporu w samej Komisji, jak i wśród państw członkowskich. Vestager, popierana przede wszystkim przez państwa skandynawskie, Holandię i Irlandię, będzie broniła zasad wolnego rynku. — Państwa nie powinny pomagać unijnym firmom. Niech rosną same — mówi nam dyplomata jednego z państw bloku wolnorynkowego, który ma nadzieję, że w tej sprawie zyska też poparcie Hiszpanii i państw Grupy Wyszehradzkiej w tym Polski.. Według niego przed nieuczciwą konkurencją ze strony Chin można się bronić inaczej, np. nie dopuszczając firm państwowych, czy quasi-państwowych, do transakcji zakupu europejskich przedsiębiorstw. Dodatkowo, co już się dzieje, można zaostrzyć zasady dopuszczania do przetargów publicznych dla firm spoza UE, jeśli są nieuczciwie wspierane przez państwo.

Anna Słojewska z Brukseli

Prezydent Emmanuel Macron ogłosił, że Thierry Breton jest kandydatem na komisarza UE ds. rynku wewnętrznego. Ta i tak już bardzo ważna teka, znajdująca się obecnie w rękach Elżbiety Bieńkowskiej, w nowej KE ma być poszerzona o rynek cyfrowy. Nikt nie odmawia Bretonowi kompetencji — ten 64-letni Francuz łączy w sobie rzadko spotykane cechy skutecznego polityka i menedżera. Był szefem firmy komputerowej Bull, medialnego koncernu Thomson-RCA (obecnie Technicolor) i giganta telekomunikacji France Telecom, żeby potem przejść do polityki na stanowisko ministra gospodarki i finansów Francji w latach 2005-07. Wrócił do biznesu i ostatnio był prezesem spółki technologicznej Atos, europejskiego lidera w zakresie cyber bezpieczeństwa. Jak szacują francuskie media teka dobrze opłacanego unijnego komisarza może dla niego oznaczać drastyczne, nawet 10-krotne, zmniejszenie zarobków.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro