Poczta Polska szykuje rewolucję w cenniku. Będzie drożej

Od kwietnia operator wprowadzi całkowicie nowy sposób wyceny tzw. usług powszechnych – ustaliła „Rzeczpospolita". Ta największa modyfikacja w ofercie spółki od 1989 r. ma ograniczyć straty.

Aktualizacja: 05.03.2019 11:02 Publikacja: 04.03.2019 20:00

Poczta Polska szykuje rewolucję w cenniku. Będzie drożej

Foto: Pixabay

Liczba listów wysyłanych przez Polaków leci na łeb na szyję. Tylko w styczniu br. przychody Poczty Polskiej (PP) z tego tytułu spadły o 9 proc. PP, jako operator wyznaczony, musi świadczyć jednak nierentowne usługi pięć dni w tygodniu. W tej sytuacji spółka zdecydowała się na rewolucyjny ruch – wdrożenie całkowicie nowego cennika usług powszechnych.

Milionowe straty Poczty

Do tej pory, wysyłając list czy przesyłkę w kopercie, cenę ustalano według wagi – obowiązywało sześć wariantów. Teraz, jak się dowiedzieliśmy, PP uprości ofertę i ograniczy liczbę formatów do trzech – S, M oraz L. W efekcie zmian część listów zdrożeje. Dotąd statystyczne gospodarstwo domowe wydawało rocznie ok. 70,87 zł na listy, po podwyżce będzie to ok. 79,92 zł. Po zmianach cennikowych przeciętny Polak do listów dopłaci rocznie około 9 zł. Cena choćby tego najtańszego i najpopularniejszego, czyli krajowego listu ekonomicznego, wzrośnie z 2,60 do 3,30 zł. To oznacza, że wysłanie kartki pocztowej zdrożeje o 27 proc. Za wyższą cenę klienci otrzymają jednak możliwość wysyłki cięższych przesyłek (w formacie S waga wzrośnie o 43 proc.). Potanieć mają przesyłki z deklarowaną wartością (o ponad 20 proc.).

Czytaj także: Poczta Polska podnosi ceny, sądy sięgają głębiej do kieszeni 

Nowy cennik wejdzie w życie od początku przyszłego miesiąca. Zatwierdził go już Urząd Komunikacji Elektronicznej. Teraz PP ruszyło z rozsyłaniem informacji o zmianach do swoich klientów.

W ramach nowego regulaminu wyceny listów w najtańszym formacie S będzie można wysyłać korespondencję o szerokości do 2 cm i wadze do 0,5 kg zamiast 0,35 kg. Format M pozwoli na wysyłkę koperty o grubości do 2 cm i wadze do 1 kg (ceny w tym przypadku zaczynają się od 4 zł), zaś L – koperty o maksymalnej sumie wymiarów 90 cm i wadze do 2 kg (od 6,60 zł). Takie uproszczenie cennika skutkować będzie podwyżką cen dla części obecnych formatów.

– Zmiany były konieczne. Gdyby nie nowy cennik, straty Poczty na usłudze powszechnej przekroczyłyby w tym roku aż 350 mln zł. Teraz uda się je ograniczyć do około 70 mln zł – mówi nam jeden z menedżerów PP.

Nierentowne usługi powszechne to z jednej strony efekt tzw. e-substytucji (zastępowanie listów korespondencją elektroniczną), z drugiej najniższymi w Europie cenami. Jak wskazuje Krzysztof Piskorski, prezes Instytutu Pocztowego, wysłanie 1 grama listu krajowego w Polsce kosztuje 0,002 euro. To znacznie mniej niż w innych krajach UE (np. w Niemczech stawka ta wynosi 0,035 euro, a w Czechach 0,014 euro). Po wprowadzeniu nowego cennika stawka Poczty pozostanie najniższa w Unii, a przy tym w ramach najtańszej oferty klienci dostaną największy przedział wagowy – do 500 g (druga w kolejności Estonia umożliwia wysyłkę do 250 g, a np. Słowacja czy Bułgaria – 50 g).

E-handel śle listy

W Europie od wielu lat poczty podnoszą ceny usług powszechnych. Z danych Instytutu Pocztowego wynika, że tylko w ciągu dwóch lat cena krajowego listu standardowego wzrosła w aż 18 krajach (w przypadku 10 poczt stawki się nie zmieniły). Drastyczne podwyżki miały miejsce choćby na Islandii (wzrost z 1,17 do 4,94 euro, czyli aż o 322 proc.) czy w Danii (skok o 42 proc. – z 2,55 do 3,63 euro). Ostatnio na podwyżkę zdecydowała się też francuska La Poste. Co prawda, wzrost nie był duży, ale za to była to już dziewiąta z rzędu coroczna zmiana cen. Podobnie w Finlandii (pięć podwyżek z rzędu). Jak twierdzi Krzysztof Piskorski, Polska z ceną 0,75 euro za najtańszy list plasuje się w środku europejskiej stawki.

W PP podkreślają, że zmiana cennika – pierwsza od 2017 roku – to de facto uproszczenie formatów, które ułatwi klientom zorientowanie się w ofercie, a także poprawi szybkość obsługi (formaty S i M będą sortowane maszynowo). Ograniczą również problem uciekających przychodów z segmentu e-commerce. Dotychczas część sprzedawców internetowych wysyłała swoje towary najtańszymi listami PP zamiast paczkami. Państwowy operator szacuje, że takie przesyłki stanowią 5–7 proc. całego obrotu listowego i aż 30 proc. w segmencie listów poleconych. W kopertach wysyłane są gadżety, pendrive'y, słuchawki, etui na smartfony, a nawet odzież.

PP liczy się z tym, że w pierwszym etapie obowiązywania nowego cennika część klientów z branży e-handlu może odejść do konkurencji. Ale spodziewa się, że też wzrostu łącznej liczby przesyłek segmentu e-commerce, co zrekompensuje potencjalne „ubytki". Jednocześnie spółka zapewnia, że nie planuje zmiany cenników komercyjnych.

– Ceny usług pocztowych w Polsce są zbyt niskie względem oczekiwań klientów co do ich jakości. Wakaty wśród kurierów i niskie płace wymuszają podwyżki. My jednak na razie takiej decyzji nie podjęliśmy – mówi Przemysław Sypniewski, prezes PP.

Topniejące przychody z listów

Rozwój nowoczesnych technologii sprawił, że rynek tradycyjnej korespondencji na całym świecie dynamicznie się kurczy. W 2017 r. średni spadek liczby przesyłek listowych wyniósł w Europie 4,6 proc., rok wcześniej – 5,2 proc. Trend jest więc wyraźny. Średnioroczne tempo spadku liczby listów obsługiwanych przez europejskich operatorów pocztowych utrzymuje się na poziomie ok. 5 proc. już od ponad dekady, choć w niektórych krajach zdarzały się spadki przekraczające 10 proc. rocznie (np. w Skandynawii czy w Holandii). W Polsce liczba krajowych przesyłek listowych w latach 2007–2016 zmniejszyła się aż o ponad 1/4. Analitycy wskazują, że tendencja ta utrzyma się w kolejnych latach, choć do 2023 r. przychody z tego segmentu nadal będą stanowić ponad 50 proc. wszystkich przychodów Poczty Polskiej.

Maciej Klimek ekspert rynku logistycznego i pocztowego

Uproszczenie cennika to dobry ruch. Dotąd był on skomplikowany – wystarczy wspomnieć, że w każdej kategorii wagowej obowiązują jeszcze dodatkowo po dwa gabaryty przesyłek. Z części tych formatów korzysta jednak tylko nieliczna grupa nadawców. Wzrost cen najtańszych listów krajowych też nie dziwi. Ten ekonomiczny, w najlżejszej kategorii wagowej, na tle Europy był relatywnie tani. Obecnie – z uwagi na dużą różnicę w cenach między listami a paczkami – część przesyłek e-commerce jest wysyłana listem. Zmiana uszczelni przychody Poczty.

Liczba listów wysyłanych przez Polaków leci na łeb na szyję. Tylko w styczniu br. przychody Poczty Polskiej (PP) z tego tytułu spadły o 9 proc. PP, jako operator wyznaczony, musi świadczyć jednak nierentowne usługi pięć dni w tygodniu. W tej sytuacji spółka zdecydowała się na rewolucyjny ruch – wdrożenie całkowicie nowego cennika usług powszechnych.

Milionowe straty Poczty

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika