Większość spółek Skarbu Państwa od wielu miesięcy traci na giełdzie na wartości. Na przykład licząc od początku tego roku w gronie spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 sześć najgorszych to te pod kontrolą PiS. Lotos, Orlen, JSW, PGNiG i PGE spadły w tym czasie o ponad 10 procent.

W tym samym czasie nie zmienia się jednak wartość księgowa tych firm, którą oblicza się, odejmując od wartości całego majątku spółki całość jej długów

Wartość rynkowa wszystkich spółek z WIG20 jest o 50 procent większa niż ich łączna wartość księgowa. Podobnie jest na wszystkich giełdach świata. Nie widać tutaj żadnego problemu. Na tym tle wyraźnie wyróżniają się jednak spółki Skarbu Państwa: PGE, Tauron, PGNiG, Orlen, czy JSW. Poza WIGiem 20 podobnie wyglądają energetyczne Enea i Energa.

Jeśli zsumujemy różnice między wartością księgową, a rynkową w przypadku PGE, Taurona, Enei, Energii, Orlenu, PGNiG i JSW to uzyskamy kwotę ponad 102 miliardów złotych. To równowartość mniej więcej 4 procent polskiego PKB. Jak widać problem dotyczy tylko spółek energetycznych, paliwowych, związanych z węglem czy też ropą. Można więc uznać, że być może to taki znak czasów – świat przestawia się na odnawialne źródła energii, więc firmy pracujące w starym „brudnym” sektorze tracą na wartości. Tyle, że to nieprawda.