Białoruski premier Siarhej Rumas i szef rosyjskiego rządu Dmitrij Miedwiediew spotkali się w Moskwie we wtorek. Spotkanie trwało aż siedem godzin. Według białoruskiego premiera uzgodniono ponad 20 z 31 map drogowych, które dotyczą tak zwanej "głębokiej integracji Białorusi i Rosji". Program, który będzie zawierał te wszystkie mapy, ma zostać podpisany już 8 grudnia przez prezydentów Białorusi i Rosji Aleksandra Łukaszenko i Władimira Putina.

Premierzy we wtorek nie znaleźli wspólnego języka w sprawie około 10 map drogowych. Według rosyjskich mediów część z nich dotyczy ceny ropy i gazu dla Białorusi. Białoruś od ponad roku domaga się rekompensaty za ceny ropy z powodu wdrożonego w Rosji od początku 2019 roku "manewru podatkowego". W konsekwencji cena rosyjskiej ropy dla Białoruskich rafinerii zdrożała.

- Tu nie chodzi o arytmetykę. Nawet jeżeli pozostanie jedna nieuzgodniona mapa drogowa, proces integracji, który uruchomiliśmy ponownie, może być zagrożony - mówił Miedwiediew, cytowany przez rosyjską agencję RBK.

Kilka dni temu prezydent Łukaszenko skrytykował ekonomiczną politykę Rosji wobec Białorusi, z powodu których, według niego, Białoruś traci miliardy dolarów. Mówił m.in. o nierównych umowach na rosyjskim rynku dla białoruskich i rosyjskich firm. - Po cholerę jest taki sojusz - grzmiał podczas rozmowy z dziennikarzami.

Wcześniej wpływowy rosyjski dziennik Kommiersant informował, że w ramach "głębszej integracji" ma zostać utworzona m.in. wspólna polityka podatkowa, pieniężna i celna.