Senackie komisje Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej będą dziś wieczorem rozpatrywać uchwaloną przez Sejm nowelizację ustawy - Prawo o zgromadzeniach autorstwa grupy posłów PiS.
Krytycznie o projekcie wypowiedzieli się Rzecznik Praw Obywatelskich, Sąd Najwyższy oraz Porozumienie samorządów zawodowych i stowarzyszeń prawniczych. Tymczasem zdaniem Instytutu Ordo Iuris, wiele zarzutów wobec nowelizacji jest nieuzasadnionych.
Jak zaznacza Instytut, nowa ustawa nie dokonuje w obecnym stanie prawnym zasadniczych zmian. Najważniejsze jej elementy to wprowadzenie tzw. „zgromadzeń cyklicznych", czyli takich, które odbywają się w tym samym miejscu regularnie od co najmniej trzech lat oraz potwierdzenie szczególnej ochrony zgromadzeń organizowanych przez władze publiczne, kościoły i związki wyznaniowe. Te ostatnie już dziś wyłączone są spod obowiązywania nowelizowanej ustawy i nie podlegają ustalonym w niej regułom pierwszeństwa ani normom dotyczącym zgłoszeń – dlatego dokonywane w tym zakresie modyfikacje stanowią raczej próbę uporządkowania przepisów niż wprowadzenie z gruntu nowego, nieistniejącego wcześniej ograniczenia – zauważa Ordo Iuris.
Eksperci Instytutu zwracają jednocześnie uwagę, że aktualne sformułowanie szeregu propozycji może w niektórych przypadkach powodować wątpliwości interpretacyjne, a w innych prowadzić do automatyzmu działania organów administracji publicznej. W związku z tym przygotowali oni propozycje poprawek, których uchwalenie przez Senat zapewni wyższy standard ochrony tej podstawowej wolności obywatelskiej.
Eksperci Instytutu „Ordo Iuris" proponują, aby – zachowując istniejące już obecnie odrębności dotyczące organizacji uroczystości państwowych, samorządowych i religijnych – nie zakazywać automatycznie odbywania w ich miejscu innych zgromadzeń, jeśli da się zapewnić ich pokojowy, niezakłócający tych uroczystości przebieg. Podobna zmiana powinna dotyczyć kolizji między zgromadzeniami „zwykłymi" a „cyklicznymi" – racja stojąca za uszczegółowieniem reguł pierwszeństwa nie uzasadnia w tym przypadku całkowitej blokady innych demonstracji, jeśli tylko mogą się one odbyć bez zagrożenia dla życia i zdrowia ich uczestników.