- Obecnie postępowanie w sprawie pozwolenia na broń prowadzi policja. Sprawdza czy kandydat jest stabilny emocjonalnie, zdrowy na ciel i umyśle. Dodatkowo osoba taka musi zdać egzamin z teorii i strzelania oraz przedłożyć zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego. Ponadto jest przeprowadzany wywiad środowiskowy. Dzielnicowy wizytuje i rozpytuje sąsiadów – zaznaczył gość programu.

- W Polsce osoba, która wykaże, że jest członkiem stowarzyszenia kolekcjonerskiego czy związku sportowego i płaci składki może mieć każdą broń. Doszło wręcz do patologii, iż niepaństwowe organizacje legitymują do tego, że obywatel może ją otrzymać – zauważył adwokat.

- Ostatnio jeden ze związków podwyższył składkę czterdziestokrotnie. Robi się zatem z tego biznes obok państwa – dodał Krzysztof Kuczyński.

- Jestem zwolennikiem upowszechnienia dostępu do broni. Oczywiście kontrolowanego – powiedział gość programu.