BaFin złożył pozew w poniedziałek, ale według rzecznika sąd w Bremie nie podjął jeszcze decyzji. Regulator powiedział w poniedziałek, że decyzja w tej sprawie jest „nieuchronna”.

Nadzór wstrzymał płatności przychodzące i wychodzące z Greensill Banku na początku tego miesiąca po kontroli przeprowadzonej przez organ regulacyjny, która wykazała nieprawidłowości w sposobie księgowania aktywów przez pożyczkodawcę powiązanego z kluczowym klientem Greensill Capital, brytyjskim przemysłem Sanjeevem Guptą.

Od połowy ubiegłego roku regulator zwiększał kontrolę nad bankiem, ale szybki rozpad imperium finansisty Lexa Greensilla może nadal uderzyć w deponentów, którzy zostali zwabieni przez jedne z najwyższych stóp procentowych dla oszczędzających w Niemczech.

Greensill Bank z siedzibą w Bremie ma około 3 miliardy euro depozytów ubezpieczonych i dodatkowe 500 milionów euro, które nie są objęte ubezpieczeniem, podał Bloomberg. Te ostatnie obejmują środki ulokowane w banku przez niemieckie gminy.