David Howard, autor artykułu (pracownik naukowy londyńskiego uniwersytetu) opisuje jak badacze użyli tomografu, by zbadać krtań i gardło kapłana - znanego jako Nesjamun - i odkryli, że dzięki mumifikacji zachowały się one w dobrym stanie.
Następnie - za pomocą drukarki 3D - naukowcy wydrukowali przewód głosowy zmarłego 3 tysiące lat wcześniej kapłana, w którym umieścili sztuczną krtań. Za pomocą tego modelu odtworzyli pojedynczą samogłoskę wypowiedzianą głosem kapłana, która brzmiała jak dźwięk pomiędzy "e" i "a" - czytamy w "Scientific Reports".
Jak mówi Howard samogłoska ta została "wypowiedziana" głosem nieżyjącego od 3 tysięcy lat kapłana.
Nietypowy eksperyment miał na celu sprawdzenie, czy jest możliwe odtworzenie dźwięków wydawanych przez ludzi żyjących przed tysiącami lat, aby "pomóc ludziom wczuć się w przeszłość w nowatorski sposób".
Howard zaznacza jednak, że aby odtworzyć dźwięki wydawane przez ludzi zmarłych tysiące lat temu niezbędne jest "zachowanie ich tkanek miękkich w kompletnie nietkniętym stanie", tak jak w przypadku zmumifikowanych szczątków kapłana.