Reklama

USA mogą wyłączyć Europę? Cyfrowy „guzik" Donalda Trumpa rozpala wyobraźnię

Czy Donald Trump jednym ruchem palca wyłączy Europie dowolną usługę cyfrową? Dziś nasze uzależnienie od big techów jest gigantyczne. A taki scenariusz jest możliwy.

Publikacja: 27.06.2025 04:06

Czy Donald Trump może jednym naciśnięciem palca wyłączyć Europejczykom kluczowe uslugi?

Czy Donald Trump może jednym naciśnięciem palca wyłączyć Europejczykom kluczowe uslugi?

Foto: Yuri Gripas/Abaca/Bloomberg

Prezydent USA Donald Trump nie ma skrupułów, by stosować nowoczesne technologie jako broń. Dowodzi tego historia, która spotkała Karima Khana, prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Kiedy wydał on nakaz aresztowania premiera Izraela Beniamina Netanjahu, w związku z oskarżeniami o zbrodnie wojenne, Microsoft – na podstawie dekretu Trumpa – wyłączył mu pocztę e-mail. Odciął go od komunikacji ze współpracownikami, bo wyrok sądu w Holandii nie spodobał się Waszyngtonowi.

Groźba inwigilacji i odcięcia usług

Amerykański gigant na polityczne zlecenie zablokował dostęp do usług użytkownikowi w UE. Czy w ten sposób USA mogą też odciąć Europejczyków od systemów operacyjnych (Windows, iOS, Android), mediów społecznościowych (m.in. Facebook, X), skrzynek pocztowych (Gmail, Outlook), dostępu do chmury obliczeniowej (np. AWS, Azure), satelitarnego internetu (Starlink) i technologii AI (np. Gemini, ChatGPT)? Wszystkie skupione są w rękach Microsoftu, Google’a, Amazona, Mety, ale też OpenAI czy imperium Elona Muska. Wystarczy wspomnieć, że za ponad 70 proc. europejskiego rynku chmury odpowiadają dostawcy zza oceanu. Czym to grozi, pokazał najpierw program PRISM, ujawniony przez Edwarda Snowdena w 2013 r. (Narodowa Agencja Bezpieczeństwa miała bezpośredni dostęp do serwerów big techów, a program pozwalał na masową inwigilację obywateli spoza USA, bez konieczności uzyskiwania nakazów sądowych), a pięć lat później ustawa Cloud Act. Sprawia ona, że amerykańskie firmy muszą przekazywać dane na żądanie Waszyngtonu, niezależnie od tego, gdzie na świecie fizycznie zlokalizowane są serwery, co jest jawnie sprzeczne z chroniącymi obywateli UE regulacjami RODO.

Czytaj więcej

Amerykańskie big techy mogą tracić w Europie. UE walczy o suwerenność

Eksperci nie mają wątpliwości – amerykańska cyfrowa dominacja, wykorzystana do zbierania danych i karania przeciwników, nawet w krajach sojuszniczych, to realne ryzyko. Bart Groothuis, europoseł, a wcześniej ważna postać w holenderskim Ministerstwie Obrony, apeluje: Jako Europa musimy podjąć kroki, aby zrobić więcej dla naszej suwerenności.

Reklama
Reklama

I w UE wyraźnie coś drgnęło.

UE budzi się z letargu

– Powrót Donalda Trumpa na urząd prezydenta USA i forsowana przez niego doktryna America First wzbudza niepokój wśród firm korzystających z amerykańskiego oprogramowania i infrastruktury chmurowej – mówi Mateusz Krempa, menedżer w Cookie Information.

Potwierdza to zresztą najnowsze badanie Piwik PRO, które „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza – wyniki wskazują, że prawie połowa firm korzystających obecnie z amerykańskich narzędzi i platform rozważa przejście na rozwiązania europejskie. To szczególnie istotne w kontekście cyberbezpieczeństwa. Europa jest celem prawie 40 proc. ataków hakerskich na świecie, więc nie może pozwolić sobie na brak zaufania do oprogramowania. Eset, słowacka firma od bezpieczeństwa IT, wprost stawia pytanie, czy w takich programach mogą zostać uruchomione „wyłączniki awaryjne” lub otwarte „tylne drzwi”?

– W czasach niepewności geopolitycznej Europa ma możliwości, by być bardziej samodzielną w świecie cyfrowym – przekonuje Andy Garth, dyrektor w Eset.

Czytaj więcej

Na widelcu USA. Nasze dane coraz szerszą rzeką płyną za ocean

Ów zwrot już widać. W berlińskim punkcie organizacji charytatywnej Topio wolontariusze pomagają ludziom, którzy chcą „oczyścić swoje telefony z wpływów amerykańskich firm technologicznych”, instalując oprogramowanie bez rozwiązań Google’a. Kolejka zainteresowanych rośnie. Niemiecki kraj związkowy Szlezwik-Holsztyn ogłosił, że rezygnuje z oprogramowania firmy Microsoft na rzecz rozwiązań open-source. Podobnie zrobiły władze francuskiego miasta Lyon. Parlament Holandii zobowiązał instytucje publiczne do korzystania w pierwszej kolejności z usług chmurowych od dostawców europejskich. Duński resort przemysłu zalecił zaś opracowanie strategii odchodzenia od amerykańskich dostawców. IDC szacuje, że na suwerenne rozwiązania chmurowe firmy do 2027 r. mogą wydać ok. 260 mld dol.

Globalne Interesy
Będziemy pracować tylko trzy dni w tygodniu. Powód jest jeden
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Globalne Interesy
Złowieszcza prognoza. Ekspansja AI to bezrobocie i narodziny „trwałej klasy niższej”
Globalne Interesy
Bańka AI 17 razy większa niż dot-comów z lat 90.? Ten analityk zszokował świat
Globalne Interesy
Dzięki AI zmniejszył zatrudnienie o połowę. Szef Klarny zapowiada szok na rynku pracy
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Globalne Interesy
Wybrali akcje z pomocą AI i… zarobili 55 proc. Chatbot to nowy guru inwestycyjny
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama