Insulin on Board Cup 2022: Warszawski turniej łączy diabetyków z Europy

24 drużyny: z Polski, Bułgarii, Chorwacji, Ukrainy, Słowacji i Portugalii walczyły o najlepsze miejsce w turnieju piłki nożnej Insulin on Board Cup. Wszystkich zawodników łączy nie tylko miłość do futbolu, ale też cukrzyca typu I i walka o dobre cukry. Za rok, dzięki Fundacji dla Dzieci z Cukrzycą, Mistrzostwa Europy dla Diabetyków - DIAEURO 2023 mogą odbyć się w Warszawie.

Publikacja: 20.06.2022 13:31

Juniorzy i seniorzy z Chorwacji wraz z kibicami

Juniorzy i seniorzy z Chorwacji wraz z kibicami

Foto: Materiały Prasowe

W Białołęckim Ośrodku Sportu odbył się już po raz czwarty turniej piłki nożnej Insulin on Board Cup (IOB) organizowany przez warszawską Fundację dla Dzieci z Cukrzycą. Turniej dla diabetyków przyciągnął nie tylko drużyny z całej Polski, ale też Bułgarii, Chorwacji, Słowacji, Portugalii, a nawet Ukrainy.

- Nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania – mówi Paweł Staniszewski z Fundacji, pomysłodawca turnieju. Rok temu cieszył się, że impreza jest już cykliczna, teraz że zyskała status międzynarodowej. - Myśleliśmy, że przyjadą może dwie drużyny z zagranicy, a przyjechało aż 8 z pięciu krajów – dodaje Paweł Staniszewski. Najwięcej zawodników z zagranicy było z Chorwacji, przyjechali autokarem, wystawili dwie drużyny juniorskie oraz jedną seniorów i wyjeżdżają z trzema medalami. Polacy doceniają międzynarodową atmosferę i możliwość nawiązania kontaktów. – Było fajnie, różne języki, różne stroje, różni kibice – ocenia Kamil Klimek, tata 13-letniego Błażeja, zawodnika lubelskiej SOS Diabetyka, na co dzień klubu Avenir Jabłonna.

Turniej odbył się pod patronatami Polskiego Związku Piłki Nożnej, Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy i Burmistrza Białołęki oraz przy wsparciu finansowym Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON), Novo Nordisk, Fundacji Piłkarstwa Polskiego, Fundacji Ludzki Gest Jakuba Błaszczykowskiego.

Kto wygrał w Insulin on Board Cup 2022

Na podium stanęło dwanaście z 24 drużyn w czterech kategoriach wiekowych:

• I kat. dzieci urodzone w 2011 r. i młodsze

• II kat. dzieci urodzone w latach 2008-2010 (drużyny polskie i międzynarodowe)

• III kat. dzieci urodzone w latach 2004 – 2007 (drużyny polskie i międzynarodowe)

• IV kat. dorośli (seniorzy, reprezentacje narodowe).

Młodzi grali na trawie, dorośli na hali, jak na DiabEuro. Kategorię 2011 r. i młodsi zdominowali zawodnicy z Małopolski. Miejsce na podium przypadło drużynie Pogromcy Cukrów I, drugie – Pogromcy Cukrów II, trzecie warszawskiej drużynie Waleczni.

Pogromcy Cukrów z Małopolski zdominowali kategorie dla juniorów

Pogromcy Cukrów z Małopolski zdominowali kategorie dla juniorów

Materiały Prasowe

- Wracamy z bardzo dobrymi humorami, ponieważ obie nasze drużyny zajęły pierwsze miejsce w swoich kategoriach – mówi Grzegorz Grodzki, koordynator Pogromców Cukrów, tata Hugo, który od lat gra w Pogromcach, ale też w Słodkiej Polsce, reprezentacji piłkarskiej dzieci i młodzieży z cukrzycą. - Zarówno starsi jak i młodsi pokazali się ze znakomitej strony, nie przegrali żadnego meczu. Jest to tym większy sukces, że na dworze panował straszny upał – dodaje.

W kategorii wiekowej 2008-2010 wygrali Pogromcy Cukrów z Krakowa, drugie miejsce zajęli Chorwaci, a trzecie SOS Diabetyka z Lublina. Tu Pogromcy pokonali Chorwatów.

- Super, że mogłem zagrać z reprezentacją Chorwacji, byliśmy bardzo zmobilizowani, wygraliśmy 2:0, ale najważniejsze, że widzimy, że w innych krajach też kopią piłkę z pompą insulinową. Po meczu możemy się spotkać i wymienić doświadczeniami – mówi Hugo Grodzki.

W kategorii wiekowej 2004-2007 pierwsze miejsce zajęła drużyna Waleczni I z Warszawy drugie Sugar Team, a trzecie reprezentacja Chorwacji.

Piłka halowa zdominowana przez zagraniczne ekipy

Chorwacja wygrała też w kategorii seniorów. Drugie miejsce przypadło reprezentacji Słowacji, a trzecie Ukrainie. Polsce przypadło czwarte miejsce, a Portugalii – piąte, a szóste – Bułgarii.

Drużyna seniorów z Ukrainy zajęła III miejsce

Drużyna seniorów z Ukrainy zajęła III miejsce

Materiały Prasowe

Dla Ukraińców już sam przyjazd był sukcesem, bo musieli uzyskać specjalne pozwolenie od władz na przekroczenie granicy. Pomagała im w tym Valentina Ocheretenko, prezes Ukraińskiej Federacji Diabetyków, ale także Fundacja dla Dzieci z Cukrzycą oraz Międzynarodowa Federacja Diabetyków, a mimo to jednemu z zawodników nie udało się przekroczyć granicy.

Michal Maričák, trener słowackiej drużyny seniorów, mówi, że zajęcie 2. Miejsca to ogromny sukces. - Mając w drużynie osiem osób, w 9 meczach z wysokiej jakości przeciwnikami, pokazaliśmy, że jesteśmy silni. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy wziąć udział w tak wspaniałym i dobrze zorganizowanym turnieju – dodaje Maričák

Z kolei Chorwaci jako jedyni przyjechali autokarem, z trzema drużynami, kibicami, akordeonem i gitarą. – To dla nas wielka radość, zwłaszcza że młodsi koledzy też spisali się na medal – mówi Marko Markovic, kapitan drużyny. Na cukrzycę zachorował, gdy miał 13 lat, mimo to grał w piłkę, przez kilka lat również zawodowo. – Teraz nadal kopię amatorsko, bo sport to zdrowie, a od 10 lat biorę udział w turniejach DIAEURO. Fajnie móc rywalizować z osobami, które zmagają się z tymi samymi problemami – dodaje Marko Markovic. A wszystko wskazuje, dzięki Fundacji dla Dzieci z Cukrzycą w przyszłym roku mistrzostwa DIAEURO odbędą się w Warszawie.

Za rok DIAEURO w Polsce

DIAEURO to Europejskie Mistrzostwa Diabetyków w Piłce Halowej, organizowane od 10 lat. Biorą w nich udział drużyny z ponad 16 krajów, w tym z Polski. DIAEURO to wyjątkowy projekt społeczny, który pokazuje z jednej strony, jakim problemem jest cukrzyca, ale z drugiej, że łączy ludzi i można z nią aktywnie uprawiać sport. Do tej pory odbyły się między innymi na Ukrainie, czy w Słowacji. – Turnieje dają ważną możliwość spotkania się osób chorych na cukrzycę, nawiązania nowych relacji, wymiany doświadczeń, a jednocześnie stworzenia przyjemnej atmosfery rywalizacji – mówi Michal Maričák. Dla Polski organizacja mistrzostw byłaby ogromną nobilitacją.

Drużyna seniorów ze Słowacji zajęła II miejsce

Drużyna seniorów ze Słowacji zajęła II miejsce

Materiały Prasowe

- Gdy organizowaliśmy pierwszy IOB żar lał się z nieba, a ja myślałem o tym, czy uda nam się spotkać za rok. Udało się, nawet w czasie pandemii. Dziś mogę powiedzieć, że czwarta edycja turnieju, już międzynarodowa, otwiera nam drzwi do organizacji DIAEURO 2023. Jednym z naszych celów jest zjednoczenie środowiska, pokazanie, że jest nas dużo i się nie poddajemy Piłka nożna jest do tego najlepsza, bo jest najbardziej popularna w Polsce, ale również w Europie. Piłka pozwala polskim diabetykom złączyć się z Europą – mówi Paweł Staniszewski.

Hugo Grodzki bardzo chciałby zagrać na takich mistrzostwach w Polsce. To będzie wyzwanie, bo na turnieju dla diabetyków liczą się nie tylko gole, ale także poziom cukrów. Młodsi zawodnicy nie mogą przyjechać sami, muszą być z opiekunami lub kadrą medyczną, która będzie o nich dbać w dzień, i w nocy, gdy cukry spadają po wysiłku.

Walczą o podium i o dobry cukier

Chorzy na cukrzycę typu I (Ct1) nie mają własnej insuliny, która sprawia, że zdrowe osoby mają cukier na poziomie 90, góra 100. Diabetycy muszą mierzyć cukier (poziom glikemii) i dostarczać insulinę – w formie zastrzyku (z pena) lub za pomocą pompy insulinowej. Bez niej węglowodany pozostają uwięzione we krwi, a na tradycyjnym glukometrze, nowoczesnych: Free Style Libra czy Dexcom (systemy do zdalnego odczytywania glikemii) pojawia się kosmiczny wynik 400 i więcej. Wysiłek fizyczny jednak powoduje obniżanie cukru. Podczas 15 minut na boisku cukier może spaść z poziomu 180 do nawet 50.

I nawet nowoczesna pompa i sensor, jakie widać na zdjęciach córki Kate Moss, nie zastąpią opieki rodzica, pielęgniarki, czy trenera.

- Nowoczesne technologie bardzo nam pomagają, bez nich nasze dzieci nie mogłyby grać na takim poziomie, ale na turnieje i mecze muszą jechać z opiekunem. Choć same szybko się uczą, co i jak robić, to jednak potrzebne jest wsparcie dorosłego – mówi Grzegorz Grodzki. Niski, niekontrolowany poziom cukru, jest groźny. - Można zasłabnąć, stracić przytomność, dla organizatorów to też wyzwanie – tłumaczy Karina Piechocka z Fundacji. - W takiej sytuacji trzeba szybko podać… cukier. Dlatego podczas turniejów zawsze mamy punkt medyczny zaopatrzony w zapas DEXTRO (szybko przyswajalna glukoza) – podkreśla Karina Piechocka. Sam Nacho Fernández mówi, że gra z cukrzycą jest trudna, bo trzeba dbać o zawodników trzy razy bardziej niż o osoby zdrowe, trzeba też dbać o insulinę czy sprzęt, jak pompa, sensory, czytniki. Dlatego też turniej Insulin on Board jest jak piknik rodzinny. Z jednej strony trzeba zorganizować mecze, z drugiej np. kawiarenkę dla diabetyków i ich opiekunów. Maya Viktorova, szefowa Bułgarskiej Federaci Diabetyków, uważa, jednak, że organizacja IOB 2022 była bardzo dobra. – Z wielką przyjemnością wzięliśmy udział w turnieju, atmosfera była świetna, organizacja też – kwituje Viktorova.

W Białołęckim Ośrodku Sportu odbył się już po raz czwarty turniej piłki nożnej Insulin on Board Cup (IOB) organizowany przez warszawską Fundację dla Dzieci z Cukrzycą. Turniej dla diabetyków przyciągnął nie tylko drużyny z całej Polski, ale też Bułgarii, Chorwacji, Słowacji, Portugalii, a nawet Ukrainy.

- Nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania – mówi Paweł Staniszewski z Fundacji, pomysłodawca turnieju. Rok temu cieszył się, że impreza jest już cykliczna, teraz że zyskała status międzynarodowej. - Myśleliśmy, że przyjadą może dwie drużyny z zagranicy, a przyjechało aż 8 z pięciu krajów – dodaje Paweł Staniszewski. Najwięcej zawodników z zagranicy było z Chorwacji, przyjechali autokarem, wystawili dwie drużyny juniorskie oraz jedną seniorów i wyjeżdżają z trzema medalami. Polacy doceniają międzynarodową atmosferę i możliwość nawiązania kontaktów. – Było fajnie, różne języki, różne stroje, różni kibice – ocenia Kamil Klimek, tata 13-letniego Błażeja, zawodnika lubelskiej SOS Diabetyka, na co dzień klubu Avenir Jabłonna.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej