Dobrym przykładem jest procedura złożonej angioplastyki naczyń wieńcowych, którą można wykonać zamiast inwazyjnego zabiegu kardiochirurgicznego wszczepienia bajpasów. Była ona wyceniana na poziomie ok. 16 tys. zł, podczas gdy bajpasy na ok. 22 tys. zł. Po drastycznej obniżce wyceny procedur, zamiast wykonać małoinwazyjny zabieg angioplastyki, musimy wysyłać pacjentów na droższą i bardziej inwazyjną operację wszczepienia bajpasów.
W efekcie kolejka do tego zabiegu wydłużyła się już średnio do sześciu miesięcy. By nie zaprzepaścić osiągnięć polskiej kardiologii, wyceny świadczeń powinny wrócić przynajmniej do poziomu sprzed obniżek. Rozwój kardiologii hamować będzie również wykluczenie z sieci szpitali poziomu sercowo-naczyniowego.