Chodzi o Pawła Blachowskiego, który za kadencji Zbigniewa Ziobry jako ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, błyskawicznie awansował ze stanowiska zwykłego liniowego śledczego w Prokuratorze Rejonowej w Grodzisku Mazowieckim na p.o. szefa Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a następnie prokuratora Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Według portalu oko.press Paweł Blachowski osobiście umorzył tzw. sprawę córki leśniczego. Chodziło o zdarzenie z posiedzenia rządu w 2017 r., które zarejestrowały telewizyjne kamery: ówczesny minister środowiska Jan Szyszko wręczył szefowi MSWiA Mariuszowi Błaszczakowi kopertę z tajemniczą zawartością, tłumacząc, że to od "córki leśniczego", która "prosiła mnie, żebym to panu przekazał". Oburzeni posłowie PO złożyli doniesienie do prokuratury ws. przestępstwa płatnej protekcji.
- Brak znamion powoływania się względem kogokolwiek na wpływy - tak szef Prokuratury Okręgowej w Warszawie Paweł Blachowski uzasadnił odmowę wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
Podstawą umorzenia śledztwa ws. głosowania nad budżetem przez PiS w Sali Kolumnowej było z kolei stwierdzenie, że „nie doszło do wyczerpania znamion czynów zabronionych i nie doszło do popełniania czynów w zakresie niewpuszczenia na teren Sali Kolumnowej posłów opozycji”.
W kierowanych przez Blachowskiego prokuraturach umorzono też postępowanie ws. nieopublikowania wyroków TK przez rząd Szydło, czy głosowania nad budżetem w Sali Kolumnowej Sejmu.