Premier Nowej Zelandii Jacina Ardern informowała wcześniej, że sytuacja na wyspie White jest "poważna i wciąż się zmienia". Ardern dodała, że według jej wiedzy ok. 100 osób było na i wokół wyspy w momencie erupcji. Los niektórych z nich jest na razie nieznany. Nieco później policja poinformowała, że w momencie erupcji w pobliżu wulkanu miało znajdować się ok. 50 osób. Na kilka minut przed wybuchem widziano turystów spacerujących w pobliżu krateru. Nowozelandzka policja poinformowała, że w wyniku wybuchu wulkanu zginęło co najmniej pięć osób.
W czasie akcji ratunkowej z wyspy ewakuowano 23 osoby. Policja przyznaje, że liczba ofiar wybuchu wulkanu prawdopodobnie wzrośnie.
Premier informowała wcześniej, że w wyniku erupcji pewna liczba osób odniosła obrażenia - nie podała jednak ilu jest rannych.