"Zabójstwo" rosyjskiego dziennikarza Arkadija Babczenki, krytycznego wobec Władimira Putina, byłego uczestnika wojen czeczeńskich, wzbudziło oburzenie na całym świecie.
Rosja i Ukraina oskarżały się nawzajem o zamordowanie Babczenki, politycy, w tym Boris Johnson, mówili o "kolejnym zabójstwie niezależnego dziennikarza".
Kilka dni po domniemanym zabójstwie Arkadij Babczenko w towarzystwie agentów Ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa (SBU) pojawił się na konferencji prasowej.
Dziennikarz wyjaśnił, że jego śmierć została upozorowana ze względu na to, że rosyjskie służby szykowały na niego atak. W tym celu zwerbowały ukraińskiego zabójcę, który za 30 tys. dolarów miał zabić dziennikarza.