Reklama

Ornamenty zamiast deregulacji

„Konstytucja biznesu”, zapowiadana przez rząd jako „najważniejsza reforma polskiego prawa gospodarczego od prawie 30 lat”, została w środowiskach przedsiębiorców przyjęta ze sporym entuzjazmem. Przyczyną tego jest zapisanie w Prawie przedsiębiorców kilku zasad ogólnych, w tym zasady „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”, kojarzonej do tej pory z ustawą Wilczka. Według rządu taki zabieg ma rzekomo być „źródłem realnych gwarancji dla przedsiębiorców”.

Publikacja: 27.08.2018 21:00

Ornamenty zamiast deregulacji

Foto: Adobe Stock

Trudno się z tym zgodzić. Po pierwsze, wyrażone wprost w Prawie przedsiębiorców zasady ogólne obowiązywały wcześniej. Np. zasada „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone" jest tylko skonkretyzowaniem bardziej ogólnej zasady wolności działalności gospodarczej, wpisanej zarówno do Konstytucji RP z 1997 roku, jak i do wszystkich wcześniejszych ustaw dotyczących działalności gospodarczej. Z tego, że wykonywanie działalności gospodarczej jest wolne, z zachowaniem warunków określonych przepisami prawa, bezpośrednio wynika, że dozwolone jest to, co nie jest prawem zabronione.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama