Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.12.2019 06:01 Publikacja: 17.12.2019 18:29
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Weekendowe połączenie SLD z Wiosną nie było – jak sugerowała większość komentatorów – końcem partii Włodzimierza Czarzastego, lecz raczej końcem ugrupowania Roberta Biedronia. Licząca bowiem de facto około 500 działaczy formacja byłego prezydenta Słupska roztopi się w ponad 20-tysięcznym Sojuszu. Owszem, zawarte w sobotę ustalenia gwarantują współprzewodzenie nowej partii przez liderów SLD i Wiosny (także na niższych szczeblach), ale przecież jest oczywiste, że przy następnym rozdaniu i wyborze władz działacze Sojuszu wytną w pień swoich nowych towarzyszy. Jeśli więc jakaś formacja w weekend dokonała żywota, to na pewno nie było to SLD.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas