115 362 894 – tyle, według deklaracji, zebrano podczas 28. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ostateczną kwotę fundacja poda po zakończeniu liczenia, 8 marca.
– Wybraliśmy Polskę radosną. Polskę, która uśmiecha się do siebie – mówił podczas konferencji podsumowującej finał Jurek Owsiak, szef Fundacji WOŚP.
Przed rokiem kwota zadeklarowana przekroczyła 92 mln zł. Zebrano niemal 176 mln zł. – Wydrukowaliśmy w tym roku 35 mln serduszek. W niektórych miejscach ich zabrakło – mówił Owsiak. Pieniądze do puszek zbierało 120 tys. wolontariuszy.
Szef WOŚP podał także najwyższe kwoty z licytacji. W tym roku ponad 100 tys. zł zapłacono za samochód z serialu „Knight Rider", ponad 83 tys. zł za replikę noblowskiego medalu Olgi Tokarczuk. A kurtka Bogusława Lindy z filmu „Psy" okazała się warta przeszło 40 tys. Złote serduszko wylicytowano za 250 tys. zł, a Złotą Kartę nr 1 za 44,4 tys. zł.
Policja podała, że to był jeden z najbezpieczniejszych finałów WOŚP. Na terenie kraju w związku z wydarzeniem oraz towarzyszącym mu imprezom odnotowano tylko 21 zdarzeń.