W oczekiwaniu na nową płytę w czwartek w Stodole będzie można posłuchać starszych nagrań Armii. Ale nie jest wykluczone, że grupa Tomasza Budzyńskiego zagra jakiś premierowy utwór.
Armia to zespół grający muzykę trudną do zakwalifikowania. Jej siła bierze się z łączenia tego, co z pozoru połączyć się nie da. Podniosłe czasami wręcz pompatyczne, teksty Tomasza Budzyńskiego pełne są poetyckich przenośni, śpiewane do muzyki wywodzącej się z punk rocka i hard core.
O warstwie muzycznej też trudno mówić jak o czystym stylu – w piosenkach Armii pobrzmiewają echa folku, metalu, rocka progresywnego.
Zespół powstał ponad 25 lat temu z inicjatywy Tomasza Budzyńskiego, Sławomira Gołaszewskiego i Roberta Brylewskiego (do dziś w Armii pozostał tylko ten pierwszy). Ich płyty „Legenda” (1991), inspirowana „Boską Komedią” Dantego – „Triodante” (1994) czy „Ultima Thule” (2005) to już klasyka polskiego rocka.
Przed trzema miesiącami grupa grała niecodzienny – akustyczny – koncert. Teraz spotkamy ją w Stodole z najważniejszymi utworami z repertuaru, ale nie jest wykluczone, że usłyszymy również nowe piosenki. Grupa rozpoczęła bowiem prace nad materiałem, który ma być nagrywany jeszcze w tym roku. Jako support zagra Power of Trinity, grupa promująca debiutancki album „11”. Zagra ostrego rocka pełnego melodii i bujających rytmów reggae.