„Dr Sławomir Cenckiewicz w najnowszej publikacji »Sprawa Lecha Wałęsy« jako pierwszy historyk ujawnia, że w latach 1977 – 1990 ks. Józef Życiński przez Wydział IV SB w Częstochowie był zarejestrowany jako tajny współpracownik o ps. Filozof” – napisał w blogu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Informację na ten temat Cenckiewicz umieścił w przypisie do wypowiedzi abp. Życińskiego, w której krytykował autorów publikacji „SB a Lech Wałęsa”.
– O TW „Filozof” wiedziałem już, przygotowując swoją publikację „Księża wobec bezpieki”. Dopiero dzięki książce Cenckiewicza ustaliłem, że to ks. Życiński. Poinformowałem o tym kardynała Stanisława Dziwisza – mówi ks. Isakowicz-Zaleski.
Zapisy ewidencyjne to jedyne dokumenty pozwalające zidentyfikować tajnego współpracownika. Teczka pracy TW „Filozof” została zniszczona.
– Fakt bycia zarejestrowanym nie oznacza, że osoba kiedykolwiek współpracowała z SB – mówi rzecznik metropolity ks. Mieczysław Puzewicz.