Inicjatywę na rzecz Autonomii Śląska zarejestrowano sześć tygodni temu. – Zgodziliśmy się przejąć sprawy finansowe Inicjatywy, na wypadek gdyby stowarzyszenie to miało zostać rozwiązane – powiedział “Rz” Christian Kuznik, szef bawarskiego oddziału Ziomkostwa Ślązaków. Przewodniczącym tej organizacji jest Rudi Pawelka.
Zapewniał, że ziomkostwo nie ma finansowego udziału w powstaniu Inicjatywy. – Poprosił nas o usługę Robert Starosta – powiedział Kuznik. 37-letni Starosta jest założycielem Inicjatywy. – Podanie adresu kontaktowego w przypadku rejestracji stowarzyszenia jest jednym z warunków rejestracji, dlatego zwróciłem się do Ziomkostwa Ślązaków – tłumaczy “Rz”.
Inicjatywę Starosta zarejestrował w Wüzburgu w Bawarii. Nie mógł tego zrobić w Berlinie, gdzie mieszka i prowadzi działalność marketingową, gdyż tu sąd uznał cele organizacji za sprzeczne z niemiecką konstytucją. Dziennik “Polska”, który pierwszy napisał o powstaniu Inicjatywy, sugerował, że Niemcy śląskiego pochodzenia chcą zmienić granice. – Nigdy nie kwestionowałem granic Polski i nie zamierzam tego czynić. Chodzi nam wyłącznie o autonomię – zapewnia “Rz” Starosta.
Jednocześnie twierdzi, że nic nie wiedział o działalności swego nowego sojusznika Rudiego Pawelki. Założone przez Pawelkę Powiernictwo Pruskie w skardze do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu domagało się restytucji mienia wysiedlonych z Polski po wojnie Niemców. Trybunał niedawno odrzucił skargę. Pawelka szykuje obecnie skargi w USA. – Pawelki nie znam. Brzmi to naiwnie, ale adres bawarskiego oddziału ziomkostwa znalazłem w Internecie i zwróciłem się o pomoc do Kuznika – tłumaczy Starosta.
Rudi Pawelka jest zdania, że “Ślązacy to ci, którzy po II wojnie światowej zostali bezprawnie wypędzeni ze Śląska”. – To oni dzisiaj reprezentują śląską kulturę. Nie wiem, czy na tamtych terenach rozwinęła się jakaś nowa śląska kultura... – powiedział przed rokiem w berlińskim Radiu Multikulti.