Waszczykowski przebywa właśnie z wizytą w Stanach Zjednoczonych, gdzie na ten temat rozmawia z amerykańskimi analitykami i ekspertami.
Wczoraj Stany Zjednoczone potwierdziły swoje zainteresowanie w sprawę budowy elementów traczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. - Podejmując decyzję o budowie tarczy antyrakietowej w Polsce, Ameryka weźmie pod uwagę nie tylko jej przydatność dla obrony przed rakietami, lecz również sojusznicze zobowiązania wobec Polski - takie oświadczenie padło z ust amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton.
- To oświadczenie jest ważne, choć tak naprawdę jest utrzymaniem kursu, który został przyjęty kilka miesięcy temu - twierdzi Waszczykowski. Jego zdaniem instalacja jest już teraz przedsięwzięciem bardziej europejskim, NATO-wskim, niż amerykańskim.
- Nie możemy też pozwolić, by czas, który jest przeznaczony na testy rakiet, Rosja wykorzystywała do dyktowania swoich warunków - uważa minister.