Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przez kilka godzin zajmowała się sprawą egzekucji komorniczej i eksmisji handlarzy nielegalnie zajmujących halę Kupieckich Domów Towarowych w centrum Warszawy.
Podczas eksmisji doszło do starć kupców z wynajętymi przez komornika Ryszarda Moryca ochroniarzami z agencji "Zubrzycki" i policją. Kilkadziesiąt osób odniosło rany.
Parlamentarzyści PiS, na których wniosek komisja zajęła się sprawą uważają, że ochroniarze "Zubrzyckiego" złamali prawo, mają też zastrzeżenia do działań policji, która ich zdaniem interweniowała zbyt późno.
- Skoro pierwszy atak ochroniarzy na halę spowodował starcia i zamieszki, dlaczego policja nie interweniowała od razu, tylko pozwoliła na to, by ludzie Zubrzyckiego przypuścili jeszcze dwa "szturmy"? - mówi "Rz" poseł Arkadiusz Mularczyk.
Na pytania posłów odpowiadali przedstawiciele policji, Ministerstwa Sprawiedliwości oraz MSWiA. Na posiedzeniu sejmowej komisji nie pojawiła się natomiast prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W piśmie przesłanym posłom, zawierającym kilkustronicowe podsumowanie sprawy, tłumaczyła się ważnymi obowiązkami zawodowymi.