Donald Tusk, Włodzimierz Cimoszewicz, Radosław Sikorski i Zbigniew Ziobro powinni mieć większy wpływ na polską politykę. Tak uważają badani przez GfK Polonia dla „Rz”.
– Sondaż pokazuje, że wciąż jesteśmy przywiązani do pewnych nazwisk, głównie związanych z prawicą – uważa prof. Kazimierz Kik, politolog z uniwersytetu w Kielcach.
Mimo że Tusk jest na czele stawki, politycy PO nie mają powodów do optymizmu. W ciągu roku odsetek chcących, by premier odgrywał większą rolę w polityce, zmalał z 22 do 16 proc.
– Platforma już na szczycie była i widać, że zaczął się zjazd. Teraz mogą dla nich działać nie tylko prawa polityki, ale i fizyki – mówi Krzysztof Putra, wicemarszałek Sejmu z PiS.
– Nie czuję niepokoju. Tym bardziej że aż dwóch naszych polityków: premier i szef MSZ, znajduje się na szczycie rankingu – tak o słabnącej pozycji działaczy PO mówi Tomasz Tomczykiewicz, wiceszef partii.