Z góry na dół, czyli chłodzenie umysłu

Kogo nie ma jeszcze w RPA, ten jest w Alpach: wielu finalistów trenuje na dużej wysokości. Eksperci nie są zgodni, czy to ma sens

Publikacja: 02.06.2010 02:33

Najbardziej oblężona jest Austria. Anglicy mieszkają w zamku w Irdning, gdzie Fabio Capello zabierał kiedyś piłkarzy Realu. Hiszpanie trenują w Schruns, ulubionym kurorcie Ernesta Hemingwaya. Po austriackich Alpach biegają też Serbowie, Holendrzy, Nowozelandczycy. Tyrol, ale po włoskiej stronie, wybrali Niemcy. Ćwiczą w Eppan, skąd Franz Beckenbauer wyruszył w 1990 roku ze swoją drużyną po złoto mundialu.

Włosi są u siebie w Sestriere, najwyżej ze wszystkich, bo ponad granicą 2 tysięcy metrów, wokół ich boiska treningowego leży śnieg. Francuzi też byli wysoko, w Tignes, ale akurat teraz zjechali na poziom morza, do upalnego tunezyjskiego Sousse.

Najmocniej kombinują Szwajcarzy: mieszkają w Crans Montana, na wysokości 1500 m, ale na treningi zjeżdżają do położonego 1000 m niżej Siders. Lekarz powiedział trenerowi Ottmarowi Hitzfeldowi, że do wysokości – większość stadionów w RPA leży powyżej 1300 m – i rozrzedzonego powietrza trzeba się przyzwyczajać stopniowo.

Zupełnie co innego usłyszał od swoich specjalistów Vicente del Bosque. Eksperci doradzający hiszpańskiej kadrze uważają, że aklimatyzacją należy się przejmować dopiero, gdy trzeba grać powyżej 2 tysięcy metrów, a tak wysoko nie leży żaden stadion mundialu.

Schruns Hiszpanie wybrali nie ze względu na wysokość – bo kurort leży niewiele wyżej niż Madryt – tylko na pogodę: deszczową, mglistą, z dużymi wahaniami temperatur jak w RPA. I ze względu na dystans do Hiszpanii, gdzie już napięcie przedmundialowe rośnie.

To schłodzenie głów ma odgrywać największą rolę. Aklimatyzacją, zdaniem sztabu mistrzów Europy, powinni się bardziej przejąć ci, którzy będą biegali za piłką, gdy podawać ją będą sobie Hiszpanie.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=p.wilkowicz@rp.pl]p.wilkowicz@rp.pl[/mail]

Najbardziej oblężona jest Austria. Anglicy mieszkają w zamku w Irdning, gdzie Fabio Capello zabierał kiedyś piłkarzy Realu. Hiszpanie trenują w Schruns, ulubionym kurorcie Ernesta Hemingwaya. Po austriackich Alpach biegają też Serbowie, Holendrzy, Nowozelandczycy. Tyrol, ale po włoskiej stronie, wybrali Niemcy. Ćwiczą w Eppan, skąd Franz Beckenbauer wyruszył w 1990 roku ze swoją drużyną po złoto mundialu.

Włosi są u siebie w Sestriere, najwyżej ze wszystkich, bo ponad granicą 2 tysięcy metrów, wokół ich boiska treningowego leży śnieg. Francuzi też byli wysoko, w Tignes, ale akurat teraz zjechali na poziom morza, do upalnego tunezyjskiego Sousse.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!