Oglądamy mecze Holendrów, zastanawiamy się, jak ich zatrzymać. Przede wszystkim nie wolno im pozwolić na swobodę przy strzałach, są niesamowicie skuteczni.

Mają świetnego bramkarza, w środku boiska pracusiów, a dalej dużo szybkości i jeszcze więcej goli. Ale my wierzymy w siebie. Jesteśmy pierwszym pokoleniem hiszpańskich piłkarzy, którzy tworzą w reprezentacji prawdziwą drużynę. Mieć w niej tylu piłkarzy Barcelony to gwarancja sukcesu, bo są najlepsi na świecie i znają swoje ruchy na pamięć. To przyjemność być ich kolegą z drużyny.

Widzę, co się dzieje po naszych zwycięstwach w kraju. Nigdy nie doświadczyłem tak wielkich oczekiwań kibiców. Idziemy po więcej. Wyciągnijmy z tego turnieju tyle miłych wrażeń, ile się da.